czwartek, 6 grudnia 2012

Powództwo przeciwegzekucyjne

v csk 362/11
crn 71/10
III CZP 78/03
IV CK 316/02
II CSK 207/2009
III 128/10
I CSK 249/09

POWÓDZTWO O POZBAWIENIE LUB OGRANICZENIE WYKONALNOŚCI TYTUŁU 
( OPOZYCYJNE)


Wybrane orzecznictwo do art. 840 k.p.c.



art. 840
§ 1. Dłużnik może w drodze powództwa żądać pozbawienia tytułu wykonawczego wykonalności w całości lub części albo ograniczenia, jeżeli:

1) przeczy zdarzeniom, na których oparto wydanie klauzuli wykonalności, a w szczególności gdy kwestionuje istnienie obowiązku stwierdzonego tytułem egzekucyjnym niebędącym orzeczeniem sądu albo gdy kwestionuje przejście obowiązku mimo istnienia formalnego dokumentu stwierdzającego to przejście;

tytuły pozasądowe

2) po powstaniu tytułu egzekucyjnego nastąpiło zdarzenie, wskutek którego zobowiązanie wygasło albo nie może być egzekwowane; gdy tytułem jest orzeczenie sądowe, dłużnik może powództwo oprzeć także na zdarzeniach, które nastąpiły po zamknięciu rozprawy, a także zarzucie spełnienia świadczenia, jeżeli zarzut ten nie był przedmiotem rozpoznania w sprawie;

na przykład rozłożenie długu na raty

3) małżonek, przeciwko któremu sąd nadał klauzulę wykonalności na podstawie art. 787, wykaże, że egzekwowane świadczenie wierzycielowi nie należy się, przy czym małżonkowi temu przysługują zarzuty nie tylko z własnego prawa, lecz także zarzuty, których jego małżonek wcześniej nie mógł podnieść.

§ 2. Jeżeli podstawą egzekucji jest tytuł pochodzący od organu administracyjnego, do stwierdzenia, że zobowiązanie wygasło lub nie może być egzekwowane, powołany jest organ, od którego tytuł pochodzi.



Wyrok

Sądu Najwyższego

z dnia 26 lipca 2012 r.

II CSK 760/11

1. Na podstawie art. 840 § 1 pkt 1 k.p.c. można zaatakować każdy sądowy tytuł wykonawczy, bez względu na to, od jakiego organu pochodzi tytuł egzekucyjny, bowiem istotą powództwa opozycyjnego z art. 840 k.p.c. jest wykazanie, że sam tytuł wykonawczy nie odpowiada istotnemu i rzeczywistemu stanowi rzeczy. Powództwo opozycyjne nie prowadzi do ponownego merytorycznego rozpoznania sprawy zakończonej prawomocnym lub natychmiast wykonalnym orzeczeniem sądowym. Jego celem jest pozbawienie wykonalności tytułu wykonawczego, nie zaś podważenie treści orzeczenia sądowego, które zaopatrzono w klauzulę wykonalności. Innymi słowy, dłużnik może w drodze powództwa żądać pozbawienia tytułu wykonawczego wykonalności w całości lub w części, jeżeli przeczy zdarzeniom na których oparto wydanie klauzuli wykonalności. Takim zdarzeniem może być w szczególności przejście obowiązku, mimo istnienia formalnego dokumentu stwierdzającego to przejście.
2. Użyty w art. 840 § 1 pkt 1 k.p.c. termin "zdarzenie" należy do dziedziny prawa materialnego. Oznacza to, że "zdarzeniami" w rozumieniu tego przepisu są wyłącznie zdarzenia leżące u podstawy świadczenia wynikającego z zobowiązania dłużnika objętego tytułem egzekucyjnym lub - w przypadku z art. 786, 788, 791 k.p.c. - stojące u podstaw klauzuli wykonalności. W drodze tego powództwa można zatem zwalczać tytuł wykonawczy powołując się na zdarzenia, które zaszły przed powstaniem tytułu egzekucyjnego, jak również na zdarzenia zaistniałe pomiędzy powstaniem tytułu egzekucyjnego a nadaniem tytułowi klauzuli wykonalności. Jeżeli powód - dłużnik powołuje się na zdarzenia zaistniałe przed wydaniem tytułu egzekucyjnego, to może on zaprzeczyć obowiązkowi spełnienia na rzecz pozwanego-wierzyciela świadczenia wskazanego w tytule. Powództwo przeciwegzekucyjne nie może w żadnym wypadku kwestionować ani zmierzać do uchylenia powagi rzeczy osądzonej.
3. Przejście praw lub obowiązku stanowiące "zdarzenie" w rozumieniu art. 841 k.p.c. może być przedmiotem badania zarówno w postępowaniu o nadanie klauzuli wykonalności, jak i w ramach powództwa opozycyjnego.

Uchwała

Sądu Najwyższego

z dnia 23 maja 2012 r.

III CZP 16/12

Oparcie powództwa przeciwegzekucyjnego na zarzucie spełnienia świadczenia (art. 840 § 1 pkt 2 k.p.c.) jest dopuszczalne tylko wtedy, gdy zarzut ten - ze względu na ustanowiony ustawą zakaz - nie mógł być rozpoznany w sprawie, w której wydano tytuł egzekucyjny.

Biul.SN 2012/5/10, www.sn.pl
1162616
Dz.U.1964.43.296: art. 840 § 1 pkt 2


Skład orzekający

Przewodniczący: Sędzia SN Jacek Gudowski (spr.).
Sędziowie SN: Teresa Bielska-Sobkowicz, Anna Owczarek.

Sentencja

Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa D. Z. przeciwko K. S.A. w K. o pozbawienie tytułu wykonawczego wykonalności, po rozstrzygnięciu w Izbie Cywilnej na posiedzeniu jawnym w dniu 23 maja 2012 r., zagadnienia prawnego przedstawionego przez Sąd Okręgowy postanowieniem z dnia 24 stycznia 2012 r.:
1. "Czy dłużnik może oprzeć swoje powództwo wywiedzione na podstawie art. 840 § 1 pkt 2 k.p.c. na zarzucie spełnienia świadczenia, jeżeli zarzut ten nie był przedmiotem rozpoznania w sprawie, w której wydany został tytuł egzekucyjny, z uwagi na odrzucenie zarzutów od nakazu zapłaty, w których zarzut ten został podniesiony?
a w przypadku udzielenia na powyższe pytanie odpowiedzi twierdzącej:
2. Czy w sytuacji, gdy tytułem wykonawczym, przeciwko któremu skierowane jest powództwo opozycyjne, jest nakaz zapłaty wydany w postępowaniu nakazowym na podstawie weksla niezupełnego w chwili jego wystawienia, dłużnik w powództwie wywiedzionym na podstawie art. 840 § 1 pkt 2 k.p.c. może podnieść zarzut spełnienia świadczenia, jeżeli nastąpiło ono przed wypełnieniem weksla?"
podjął uchwałę:
Oparcie powództwa przeciwegzekucyjnego na zarzucie spełnienia świadczenia (art. 840 § 1 pkt 2 k.p.c.) jest dopuszczalne tylko wtedy, gdy zarzut ten - ze względu na ustanowiony ustawą zakaz - nie mógł być rozpoznany w sprawie, w której wydano tytuł egzekucyjny.

Uzasadnienie faktyczne

Powódka D. Z. wniosła o pozbawienie wykonalności tytułu wykonawczego, tj. tytułu egzekucyjnego w postaci nakazu zapłaty z dnia 26 listopada 2007 r., wydanego przez Sąd Rejonowy na podstawie weksla, zaopatrzonego w klauzulę wykonalności. Twierdziła, że Sąd nie badał, czy istniały podstawy do wypełnienia weksla in blanco zgodnie z deklaracją wekslową; zakwestionowała istnienie i wysokość zobowiązania podstawowego, na podstawie którego pozwany "K." S.A. w K. był uprawniony do wypełnienia weksla. Zaprzeczyła zdarzeniu, na którym oparto wydanie klauzuli wykonalności, zarzucając, że nie podpisała weksla jako poręczyciel wekslowy. Zanegowała także istnienie przesłanek do wypełnienia weksla i wskazała, że powództwo jest uzasadnione w świetle art. 840 § 1 pkt 2 k.p.c., gdyż świadczenie zostało spełnione przez zapłatę na rzecz powoda kwoty 39.000 zł.
Wyrokiem z dnia 4 października 2011 r. Sąd Rejonowy oddalił powództwo, ustalając m.in., że zarzuty pozwanej przeciwko nakazowi zapłaty zostały odrzucone, w związku z czym nie były badane merytoryczne zarzuty powódki i w konsekwencji doszło od nadania nakazowi klauzuli wykonalności. Sąd pierwszej instancji podkreślił, że prawomocny nakaz zapłaty korzysta z walorów prawomocności oraz powagi rzeczy osądzonej. Podniósł, że wszystkie zarzuty podniesione przez powódkę mogły być przez nią - jako pozwaną - podniesione w sprawie o zapłatę, a ich rozpoznawanie i ewentualne uwzględnienie w sprawie wszczętej powództwem opozycyjnym prowadziłoby do podważenia powagi rzeczy osądzonej wynikającej z prawomocnego nakazu zapłaty.
Przy rozpoznawaniu apelacji powódki Sąd Okręgowy powziął poważne wątpliwości dotyczące wykładni art. 840 § 1 pkt 2 k.p.c. i w związku z tym przedstawił Sądowi Najwyższemu do rozstrzygnięcia przytoczone na wstępie zagadnienie prawne.

Uzasadnienie prawne

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
W judykaturze oraz nauce prawa procesowego cywilnego ugruntowane jest stanowisko, że z chwilą uprawomocnienia się wyroku dochodzi do prekluzji materiału faktycznego sprawy, w której został on wydany. Oznacza to, że jeżeli określone okoliczności i oparte na nich zarzuty lub wypływające z nich wnioski istniały i dały się sformułować w chwili zamknięcia rozprawy, lecz strona skutecznie ich nie podniosła lub nie przytoczyła, w związku z czym nie zostały spożytkowane przez sąd przy wydawaniu wyroku, podlegają prekluzji, czyli - jak to określono w orzecznictwie - "wykluczającemu działaniu prawomocności" (por. np. uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego - zasada prawna - z dnia 23 października 1954 r. I CO 41/54, OSN 1956, Nr 1, poz. 3 oraz uchwały Sądu Najwyższego z dnia 21 lipca 2010 r., III CZP 477/10, OSNC 2010, Nr 2, poz. 165 i z dnia 2 lutego 2011 r., III CZP 128/10, OSNC 2011, Nr 10, poz. 108). Jednocześnie podniesiono, że prekluzyjny skutek prawomocności oraz powagi rzeczy osądzonej jest niezależny od tego, czy strona ponosi winę w zaniechaniu przytoczenia określonych okoliczności lub podniesienia właściwych zarzutów (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 5 czerwca 1954 r., II CO 26/54, OSN 1955, Nr 2, poz. 30).
Teza o prekluzyjnych skutkach prawomocności materialnej ma kluczowe znaczenie nie tylko z punktu widzenia stabilności orzeczeń sądowych, ale także ze względu na cechy procesu jako cyklu sformalizowanych, uporządkowanych i celowych czynności prowadzących sprawnie i możliwie szybko, na podstawie maksymalnie skoncentrowanego materiału procesowego, do ostatecznego rozstrzygnięcia sporu i wykonania wydanego orzeczenia. Odpowiada więc również prakseologicznemu założeniu, że strona zobowiązana jest przedstawiać w toku postępowania wszystkie fakty i twierdzenia istotne dla rozstrzygnięcia sprawy oraz podnosić wszystkie przysługujące jej zarzuty, pod rygorem bezpowrotnej utraty tej możliwości. Niejednokrotnie - z różnych powodów, głównie jednak właśnie ze względu na postulat szybkości i skuteczności postępowania - ustawodawca wprowadza prekluzję procesową następującą jeszcze przed wydaniem i uprawomocnieniem się wyroku (np. art. 207 § 6, art. 217 § 2, art. 344 § 1, art. 493 § 1 i art. 503 § 1 k.p.c.). Także ten typ prekluzji oznacza bezpowrotną utratę podejmowania określonych czynności procesowych, najczęściej prezentowania twierdzeń faktycznych i przedstawiania dowodów.
Doceniając moc i znaczenie prekluzji, ustawodawca tylko wyjątkowo dopuszcza powoływanie się po uprawomocnieniu wyroku na okoliczności sprawy występujące przed jego wydaniem. Takim wyjątkiem jest skarga o wznowienie postępowania ob noviter reperta, przysługująca w razie wykrycia okoliczności faktycznych lub środków dowodowych, które mogłyby mieć wpływ na wynik sprawy, a z których strona nie mogła skorzystać w poprzednim postępowaniu (art. 403 § 2 k.p.c.) (por. np. uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 21 lutego 1969 r. - zasada prawna - III PZP 63/68, OSNCP 1969, Nr 12, poz. 208, orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 3 czerwca 1933 r., C.II. 3/33, Zb.Urz. 1934, poz. 96, z dnia 31 sierpnia 1936 r., C.III. 1126/36, Zb.Urz. 1937, poz. 315 i z dnia 11 lipca 1959 r., III CO 13/59, OSN 1960, Nr 3, poz. 82 oraz postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 15 maja 1968 r., I CO 1/68, OSNCP 1969, Nr 2, poz. 36).
Powództwo przeciwegzekucyjne - co trzeba podkreślić - nigdy nie należało do wyjątków przełamujących zasadę prekluzji łączonej z prawomocnością materialną; prawnodogmatyczny wzorzec tego powództwa, wywodzony jeszcze z powództwa o umorzenie egzekucji (art. 566 d.k.p.c.), przewiduje pozbawienie wykonalności prawomocnego (wykonalnego) orzeczenia - a ściślej, tytułu wykonawczego, tj. orzeczenia opatrzonego klauzulą wykonalności - a nie ugodzenie w jego prawomocność i podważenie jego treści. W związku z tym podstawą tego powództwa mogą być wyłącznie twierdzenia wskazujące, że po zamknięciu rozprawy poprzedzającej wydanie wyroku nastąpiły okoliczności, wskutek których zobowiązanie dłużnika wygasło z powodu wykonania lub z innych przyczyn albo nie może być egzekwowane. Nie mogą być natomiast podstawą powództwa opozycyjnego zarzuty skierowane przeciwko orzeczeniu, zmierzające do zmiany jego treści (por. np. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 15 października 1968 r., III CZP 86/68, OSNCP 1969, Nr 4, poz. 63 oraz orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 8 lutego 1937 r., C.III. 357/35, "Ruch Prawniczy, Ekonomiczny i Socjologiczny" 1938, nr 3, s. 680 i z dnia 2 kwietnia 1962 r., II CR 549/61, "Nowe Prawo" 1964, nr 3, s. 305).
W judykaturze jednomyślnie podkreślano jako rzecz oczywistą, że przedmiotem rozpoznania w sprawie wszczętej powództwem opozycyjnym nie mogą być zdarzenia istniejące przed powstaniem tytułu korzystającego z powagi rzeczy osądzonej, gdyż wówczas jego uwzględnienie prowadziłoby do zanegowania tej powagi i zakwestionowania prawomocnych orzeczeń, co jest - ze względu na pryncypia procesowe - niedopuszczalne (por. np. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 5 czerwca 1997 r., I CKN 83/97, nie publ., z dnia 4 lutego 1998 r., II CKN 591/97, nie publ., z dnia 16 września 1999 r., II CKN 475/98, nie publ., z dnia 19 stycznia 1999 r., II CKN 188/98, nie publ. lub z dnia 28 października 2004 r., V CK 140/04, nie publ.). Te właściwości powództwa opozycyjnego są także wyraźnie akcentowane w nauce prawa procesowego oraz w komentarzach do kodeksu postępowania cywilnego. Podkreśla się, że sąd rozpoznający powództwo opozycyjne jest bezwzględnie związany wyrokiem wydanym w sprawie między wierzycielem a dłużnikiem co do ustalonego w sentencji obowiązku świadczenia. Z tego względu - przy orzekaniu na podstawie art. 840 § 1 pkt 2 k.p.c., gdy tytułem egzekucyjnym jest orzeczenie sądu - uwzględnia wyłącznie zdarzenia, które nastąpiły po wydaniu tego wyroku, a ściślej, po zamknięciu rozprawy (art. 316 § 1 k.p.c.). W konsekwencji nie wzrusza ustaleń stojących za prawomocnym orzeczeniem ani nie wydaje odmiennego rozstrzygnięcia co do roszczenia procesowego istniejącego w chwili zamknięcia rozprawy.
Do rozchwiania jednolitej judykatury oraz pewnej dezorientacji doktryny doszło po zmianie art. 840 § 1 k.p.c. dokonanej ustawą z dnia 2 lipca 2004 r. o zmianie ustawy - Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 172, poz. 1804), w wyniku której w pkt 2 tego przepisu po wyrazach "gdy tytułem jest orzeczenie sądowe, dłużnik może powództwo oprzeć także na zdarzeniach, które nastąpiły po zamknięciu rozprawy" dodano frazę "a także zarzucie spełnienia świadczenia, jeżeli zarzut ten nie był przedmiotem rozpoznania w sprawie". Nowe brzmienie analizowanego przepisu od początku wywoływało rozmaite wątpliwości, które znalazły odbicie także w orzecznictwie Sądu Najwyższego. Zaznaczyły się zasadniczo trzy kierunki wykładni; pierwszy, zezwalający na podnoszenie w powództwie opozycyjnym zarzutu spełnienia świadczenia, a nawet szerzej - wygaśnięcia zobowiązania, bez żadnych ograniczeń, drugi, dopuszczający podnoszenie tego zarzutu pod warunkiem, że został on przeoczony lub pominięty przez sąd na podstawie przepisów szczególnych ustanawiających prekluzję procesową, oraz trzeci, wyłączający w ogóle możliwość oparcia powództwa opozycyjnego na zarzucie spełnienia świadczenia, jeżeli doszło do niego przed zamknięciem rozprawy (por. uchwały Sądu Najwyższego z dnia 21 lipca 2010 r., III CZP 47/10, OSNC 2010, Nr 12, poz. 165 i z dnia 2 lutego 2011 r., III CZP 128/10, OSNC 2011, Nr 10, poz. 108 oraz wyroki Sądu Najwyższego z dnia 3 lipca 2008 r., IV CSK 170/08, "Prawo Bankowe" 2008, nr 9, s. 23 i z dnia 19 stycznia 2011 r., V CSK 199/10, nie publ.).
Przystępując wobec tych rozbieżności do analizy zagadnienia prawnego przedstawionego do rozstrzygnięcia należy przede wszystkim podkreślić, że wykładnia przepisów normujących konkretne instytucje prawa procesowego, zwłaszcza tych, które nie są jasne w warstwie tekstowej, nie może się odbywać - choć często tak się dzieje - bez uwzględnienia wzorca dogmatycznego zastosowanego przez ustawodawcę (por. uzasadnienie uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2008 r. - zasady prawnej - III CZP 49/07, OSNC 2008, Nr 6, poz. 55). Oceniając zatem dokonaną w 2004 r. zmianę art. 840 § 1 k.p.c. należy pamiętać, że ustawodawca - choć użył sformułowań budzących poważne wątpliwości interpretacyjne - nie dał jakiegokolwiek znaku uzasadniającego wniosek, iż gruntownie przekształca uformowany przed wielu laty i niekwestionowany model powództwa opozycyjnego, nadając mu np. charakter środka zaskarżenia sui generis, oraz że czyni wyłom w zasadzie prekluzji materiału faktycznego wiązanej z prawomocnością wyroku. Teza taka nie wynika ani z dokumentów ilustrujących przebieg prac legislacyjnych (Sejm IV kadencji, druk nr 965), ani z kontekstu normatywnego; przeciwnie, brak modyfikacji art. 316 § 1, art. 365, 366 i 403 § 2 k.p.c. dowodzi, że konstrukcja i funkcja powództwa opozycyjnego nie ulega zmianie.
W tej sytuacji wyłącznie językowa wykładnia art. 840 § 1 pkt 2 k.p.c., skupiająca się na spostrzeżeniu, iż w końcowym fragmencie tego przepisu nie użyto jakiegokolwiek obostrzenia semantycznego, nie może być uznana za wystarczającą, gdyż jej wyniki podważają podstawowe zasady procesu cywilnego; uznanie, że analizowany przepis umożliwia korektę wyników przeprowadzonego postępowania rozpoznawczego zmaterializowanych w prawomocnym wyroku z powołaniem się na niezgłoszony lub pominięty w tym postępowaniu (prawidłowo lub błędnie) zarzut spełnienia świadczenia nie tylko naruszałoby zasadę koncentracji materiału procesowego oraz burzyłoby konstrukcję powództwa opozycyjnego, ale przede wszystkim godziłoby w fundamentalne, aksjomatyczne wartości procesowe w postaci prawomocności materialnej orzeczeń co do istoty sprawy oraz ich powagi rzeczy osądzonej. Tym samym doszłoby do rozregulowania systemu prawa procesu cywilnego oraz zakłócenia spójności i koherentności kodeksu. Uznanie takiej wykładni za miarodajną byłoby także bezzasadnym i nieracjonalnym premiowaniem strony niedbałej, która nie strzeże swoich interesów i nie korzysta z praw przysługujących jej w czasie postępowania rozpoznawczego (por. np. art. 217 § 1 k.p.c.), nie wyłączając prawa do wnoszenia środków odwoławczych lub innych środków zaskarżenia.
Zostawiwszy więc na uboczu nieprzydatną, a nawet niedopuszczalną w tym wypadku wykładnię językową i kierując uwagę w stronę wykładni celowościowej oraz funkcjonalnej, należy dostrzec, że w wyniku licznych zmian ustawowych dostosowujących postępowanie cywilne do wymagań współczesności w kodeksie pojawiły się przepisy uniemożliwiające pozwanemu wykazanie w toku sprawy faktu wygaśnięcia zobowiązania będącego przedmiotem roszczenia powoda. De lege lata chodzi o dyktowany postulatem wzmożenia szybkości i skuteczności postępowania w niektórych rodzajach spraw zakaz korzystania z zarzutu potrącenia w okolicznościach przewidzianych w art. 493 § 3 lub art. 5054 § 2 k.p.c., dokonanego przed zamknięciem rozprawy, albo o sytuację wspólnika spółki jawnej, przeciwko któremu nadano klauzulę wykonalności na podstawie art. 7781 k.p.c., jeżeli swoje zarzuty osobiste przeciwko wierzycielowi spółki (art. 35 k.s.h.) opiera na zdarzeniach sprzed zamknięcia rozprawy. Trzeba przy tym zastrzec, pozostając przy argumentach celowościowych, że zarzut spełnienia świadczenia, o którym mowa w art. 840 § 1 pkt 2 k.p.c. należy rozumieć szeroko jako każdy zarzut wskazujący na wygaśnięcie obowiązku stwierdzonego w tytule wykonawczym, jeżeli z powodu ustawowych ograniczeń kognicyjnych nie mógł być rozpoznany i uwzględniony w orzeczeniu stanowiącym tytuł egzekucyjny, mimo iż dotyczy zdarzeń sprzed zamknięcia rozprawy. Wykładnię tę dodatkowo uzasadnia pogląd, że umorzenie długu przez potrącenie traktowane jest w doktrynie jako jego spełnienie; potrącenie jako sposób wygaszenia stosunku zobowiązaniowego uznaje się za równoważny ze spełnieniem świadczenia (zapłatą).
Oczywiście, ustawowy zakaz wykazywania w postępowaniu rozpoznawczym faktu wygaśnięcia zobowiązania - mogący w niektórych wypadkach prowadzić do wydania orzeczenia sprzecznego ze stanem faktycznym oraz z prawem materialnym - musiał znaleźć odniesienie do odpowiedniego narzędzia procesowego likwidującego jego negatywne skutki. Narzędziem tym jest właśnie art. 840 § 1 pkt 2 k.p.c. w obecnym brzmieniu, przy czym tej funkcji nie odbiera mu fakt, że wskazana w nim podstawa przynależy raczej do przesłanek powództwa opozycyjnego wymienionych w art. 840 § 1 pkt 1 k.p.c. Analizowany przepis nie jest pierwszym przykładem wskazującym na umiarkowaną kompetencję ustawodawcy w dziedzinie prawa procesowego cywilnego oraz na brak spójności w podejmowanych przez niego przedsięwzięciach legislacyjnych.
W tym stanie rzeczy nie można podzielić niektórych wniosków zawartych w uchwale Sądu Najwyższego z dnia 21 lipca 2010 r., III CZP 47/10, a szczególności tych, które w opozycji do innych użytych w tej uchwale argumentów wskazują, że podstawą powództwa opozycyjnego przewidzianego w art. 840 § 1 pkt 2 in fine k.p.c. może być zarzut spełnienia świadczenia, jeżeli został zgłoszony w czasie postępowania rozpoznawczego przez pozwanego, lecz nie rozpoznano go albo w wyniku przeoczenia, albo na skutek prekluzji procesowej. Należy podkreślić, że przeoczenia i błędy sądu podlegają naprawie w postępowaniu odwoławczym lub kasacyjnym, a prekluzja procesowa ma charakter bezwzględny, nie może więc być "korygowana" w drodze powództwa przeciwegzekucyjnego. Przekonujące pozostają natomiast uwagi uogólniające charakter tego powództwa, zawarte w uzasadnieniu uchwały Sądu Najwyższego z dnia 2 lutego 2011 r., III CZP 128/10.

Postanowienie

Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu

z dnia 16 kwietnia 2012 r.

I ACz 484/12

Wnioskodawca, jako pozwany z procesu pauliańskiego, nie posiada statusu dłużnika zobowiązanego do świadczenia, co jest niezbędne dla istnienia legitymacji czynnej w procesie z art. 840 k.p.c.




Postanowienie

Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu

z dnia 29 marca 2012 r.

I ACz 503/12

Powództwo przeciwegzekucyjne jest merytorycznym środkiem obrony dłużnika egzekwowanego przed egzekucją. Uchybienie formalne popełnione przez sąd w toku postępowania co do nadania tytułowi egzekucyjnemu klauzuli wykonalności (art. 777 pkt 1 k.p.c.) dłużnik może zwalczać, zgodnie z art. 795 k.p.c. w drodze zażalenia na postanowienie Sądu I instancji o nadaniu klauzuli wykonalności.
LEX nr 1135410
1135410
Dz.U.1964.43.296: art. 777 § 1 pkt 1; art. 795; art. 840 § 1 pkt 1


Skład orzekający

Przewodniczący Sędzia SA: Ewa Głowacka.
Sędziowie SA: Walter Komorek, Agnieszka Piotrowska (spr.).

Sentencja

Sąd Apelacyjny we Wrocławiu - Wydział I Cywilny po rozpoznaniu w dniu 29 marca 2012 r. na posiedzeniu niejawnym we Wrocławiu sprawy z powództwa: J. P. przeciwko: Gminie W. o pozbawienie tytułu wykonawczego wykonalności na skutek zażalenia powoda na postanowienie Sądu Okręgowego w Ś. z dnia 9 lutego 2012 r., sygn. akt (...) postanawia: oddalić zażalenie.
Uzasadnienie faktyczne

Powód domagał się pozbawienia wykonalności 20 administracyjnych tytułów wykonawczych wydanych przez Gminę W. przeciwko powodowi, na podstawie których Komornik Sądowy przy Sądzie Rejonowym (...) A. C. wszczęła w 2003 r. i prowadzi nadal przeciwko powodowi egzekucję z nieruchomości pod sygn. akt (...).
Powód podniósł, że tylko jeden tytuł z dnia 12 grudnia 2002 r. nr NF (...) został zaopatrzony w klauzulę wykonalności, albowiem doklejono do niego odpis postanowienia Sądu Rejonowego (...) z dnia 7 maja 2003 r. w sprawie o sygn. akt (...) o nadaniu klauzuli wykonalności oraz umieszczono na nim odcisk pieczęci urzędowej zawierającej treść klauzuli wykonalności. Pozostałe tytuły administracyjne nie są, zdaniem powoda, zaopatrzone w klauzulę wykonalności i stąd nie mogą stanowić podstawy egzekucji z nieruchomości powoda (art. 776 k.p.c.).
Podnosząc te zarzuty powód domagał się udzielenia zabezpieczenia wniesionemu powództwu przez zawieszenie wskazanego wyżej postępowania egzekucyjnego.
Zaskarżonym postanowieniem Sąd Okręgowy oddalił wniosek powoda o udzielenie zabezpieczenia we wskazany wyżej sposób, argumentując, że z sentencji postanowienia Sądu Rejonowego (...) z dnia 7 maja 2003 r. w sprawie (...) doklejonego do tytułu z dnia 12 grudnia 2002 r. nr NF (...) wynika jednoznacznie, że Sąd Rejonowy nadał klauzulę wykonalności wszystkim kilkudziesięciu administracyjnym tytułom wykonawczym wymienionym w sentencji postanowienia, a więc także tytułom wystawionym przeciwko powodowi i wskazanym przez niego w pozwie.
Brak trwałego połączenia sentencji postanowienia z każdym wymienionym w sentencji tytułem i brak odcisku pieczęci urzędowej na każdym tytule nie oznacza, zdaniem Sądu I instancji, że tytuły te nie uprawniają do egzekucji przeciwko powodowi. Wprost przeciwnie wymienione przez powoda w pozwie tytuły zostały zaopatrzone w klauzule wykonalności, istnieją w obrocie prawnym i są skuteczne. Tym samym brak jest, w ocenie Sądu I instancji, podstaw do przyjęcia, by powód uprawdopodobnił istnienie roszczenia o pozbawienie tych tytułów wykonalności oraz interes prawny w uzyskaniu postulowanego zabezpieczenia, co skutkowało oddaleniem wniosku powoda o udzielenie zabezpieczenia.
W zażaleniu na to postanowienie powód J. P. domagał się zmiany zaskarżonego postanowienia i uwzględnienia wniosku o zabezpieczenie, podtrzymując swoja tezę o braku podstawy do prowadzenia przeciwko niemu egzekucji na podstawie administracyjnych tytułów wykonawczych wydanych przez Gminę W., albowiem nie zostały one zaopatrzone, oddzielnie każdy z nich, w trwale złączone z każdym tytułem z osobna postanowienie Sądu Rejonowego (...) o nadaniu klauzuli wykonalności oraz odcisk pieczęci urzędowej zawierającej ustaloną urzędowo treść klauzuli wykonalności.

Uzasadnienie prawne

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Powód domaga się pozbawienia wykonalności wymienionych w pozwie administracyjnych tytułów wykonawczych, zarzucając uchybienia formalne, polegające na braku połączenia każdego tytułu z sentencją postanowienia SR z dnia 7 maja 2003 r. w sprawie (...) i odciskiem urzędowej pieczęci. Twierdzi, że w następstwie tych uchybień formalnych dokumenty te nie stanowią tytułów wykonawczych i nie mogą w związku z tym stanowić podstawy egzekucji z nieruchomości powoda (art. 776 k.p.c. w zw. z art. 777 § 1 pkt 3 k.p.c.).
W związku z tym wskazać trzeba, że powództwo przeciwegzekucyjne jest merytorycznym środkiem obrony dłużnika egzekwowanego przed egzekucją. Uchybienie formalne popełnione przez sąd w toku postępowania co do nadania tytułowi egzekucyjnemu klauzuli wykonalności (art. 777 pkt 1 k.p.c.) dłużnik może zwalczać, zgodnie z art. 795 k.p.c. w drodze zażalenia na postanowienie Sądu I instancji o nadaniu klauzuli wykonalności (por. uchwała SN z dnia 17 kwietnia 1985 r., III CZP 14/85, OSNC 1985/12/192).
Powód nie wskazał w pozwie zdarzeń materialnoprawnych powodujących wygaśnięcie egzekwowanego zobowiązania lub niemożność jego egzekwowania (przykładowo wykonanie zobowiązania przez spełnienie świadczenia zgodnie z jego treścią, potrącenie, odnowienie, zwolnienie z długu, świadczenie w miejsce spełnienia, prolongata terminu spełnienia świadczenia, rozłożenie świadczenia na raty, przedawnienie roszczenia.
Jako podstawę powództwa przeciwegzekucyjnego podniósł uchybienia formalne przy nadawaniu klauzuli wykonalności administracyjnym tytułom wykonawczym obejmującym nie uiszczone przez powoda podatki, których wymagalności oraz wysokości powód w pozwie nie kwestionuje.
W tym stanie rzeczy, skoro powód nie uprawdopodobnił istnienia roszczenia o pozbawienie tytułu wykonawczego wykonalności, to wobec nie spełnienia tej przesłanki zabezpieczenia, zaskarżone postanowienie jest zgodne z prawem, co nie przesądza rzecz jasna ostatecznego wyniku niniejszej sprawy.
Mając powyższe na uwadze, na podstawie art. 385 k.p.c. w związku z art. 397 § 2 k.p.c. orzeczono jak w sentencji.

Wyrok

Sądu Najwyższego

z dnia 11 maja 2011 r.

I CSK 486/10

Jeżeli dłużnik powołuje się na zmianę stosunków, polegającą na obniżeniu jego możliwości zarobkowych i majątkowych lub zmniejszeniu się potrzeb uprawnionego do alimentów, to przysługuje mu powództwo oparte na art. 138 k.r.o. Jeżeli natomiast twierdzi, że po powstaniu tytułu egzekucyjnego nastąpiło zdarzenie na skutek którego zobowiązanie wygasło albo nie może być egzekwowane (np. świadczenia alimentacyjne zostały spełnione albo roszczenie alimentacyjne uległo przedawnieniu), to wówczas właściwą drogą jest powództwo przewidziane w art. 840 § 1 pkt 2 k.p.c.
LEX nr 1043962
1043962
Dz.U.2012.788: art. 138
Dz.U.1964.43.296: art. 840 § 1 pkt 2


Skład orzekający

Przewodniczący: Sędzia SN Tadeusz Wiśniewski.
Sędziowie SN: Teresa Bielska-Sobkowicz, Hubert Wrzeszcz (sprawozdawca).

Sentencja

Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa Mariusza K. przeciwko Dawidowi K. o pozbawienie wykonalności tytułu wykonawczego, po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej w dniu 11 maja 2011 r., skargi kasacyjnej pozwanego od wyroku Sądu Apelacyjnego z dnia 21 stycznia 2010 r., oddala skargę kasacyjną.

Uzasadnienie faktyczne

Wyrokiem z dnia 5 października 2009 r. Sąd Okręgowy pozbawił wykonalności tytuł wykonawczy, tj. zawartą przed Sądem Rejonowym ugodę z dnia 9 sierpnia 2002 r., zaopatrzoną w klauzulę wykonalności w części dotyczącej obowiązku płacenia do 10 dnia każdego miesiąca alimentów w okresie od dnia 1 lipca 2002 r. do 1 lutego 2007 r., z ustawowymi odsetkami za opóźnienie.
Sąd ustalił, że pozwany jest synem powoda z małżeństwa z Anną K., rozwiązanego przez rozwód wyrokiem Sąd Okręgowego z dnia 10 maja 2007 r. W toku wszczętego w czasie trwania tego małżeństwa przez małoletniego wówczas pozwanego przeciwko powodowi procesu o alimenty, dnia 9 sierpnia 2002 r. została zawarta ugoda, w której powód zobowiązał się płacić na rzecz syna 1.500 zł alimentów miesięcznie. Od zawarcia ugody do stycznia 2007 r. powód mieszkał, z wyjątkiem trzymiesięcznego okresu w 2003 r., razem z żoną i synem; prowadzili w tym czasie wspólne gospodarstwo domowe, powód czynnie uczestniczył w wychowaniu syna. Koszty utrzymania rodziny były pokrywane z dochodów uzyskiwanych przez powoda z jego działalności gospodarczej. Anna K. korzystała zarówno z pieniędzy znajdujących się w kasie sklepu powoda, jak i zgromadzonych na koncie. W tajemnicy przed powodem pomocy finansowej i rzeczowej rodzinie udzielał ojciec Anny K. Anna K., która wcześniej pomagała powodowi w prowadzeniu działalności gospodarczej, w grudniu 2006 r. podjęła pracę zarobkową. Powód ze wspólnie zajmowanego mieszkania wyprowadził się w lutym 2007 r. Dnia 16 listopada 2007 r. pozwany złożył wniosek o egzekucję zaległych alimentów w kwocie 91.000 zł z ustawowymi odsetkami.
Sąd Okręgowy uznał, że powód w okresie od 1 lipca 2002 r. do lutego 2007 r., mieszkając z rodziną i łożąc na jej utrzymanie, a także podejmując osobiste starania o wychowanie syna, spełnił spoczywający na mim obowiązek alimentacyjny. Pozwany w tym czasie pozostawał na utrzymaniu powoda, ponieważ jego matka nie posiadała wówczas własnego źródła dochodu. Pomoc dziadka pozwanego ograniczała się do drobnych kwot. Zdaniem Sądu określony w ugodzie obowiązek alimentacyjny powoda wobec pozwanego wygasł na skutek jego spełnienia. Uzasadnione jest zatem pozbawienie tytułu wykonawczego wykonalności na podstawie art. 840 § 1 pkt 2 k.p.c.
Zaskarżonym wyrokiem Sąd Apelacyjny oddalił apelację pozwanego, podzielając ustalenia faktyczne i ocenę prawną Sądu pierwszej instancji.
W skardze kasacyjnej, opartej na obu podstawach, pełnomocnik pozwanego zarzucił naruszenie art. 138 k.r.o., art. 840 § 1 pkt 2 k.p.c., art. 133 § 1 w związku z art. 135 k.r.o. i art. 6 k.c. Powołując się na te podstawy, wniósł o uchylenie wyroków Sądów obu instancji i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania bądź o uchylenie wymienionych wyroków i oddalenie powództwa.

Uzasadnienie prawne

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zarzut naruszenia art. 138 k.r.o. przez jego niezastosowanie i art. 840 § 1 pkt 2 k.p.c. przez jego zastosowanie został oparty - jak wynika ze skargi kasacyjnej - na przekonaniu, że drugi z przytoczonych przepisów nie może mieć nigdy zastosowania w sprawie, której przedmiotem jest obowiązek płacenia alimentów zasądzonych prawomocnym wyrokiem albo ustalonych w ugodzie sądowej, albowiem dłużnikowi alimentacyjnemu przysługuje wówczas tylko powództwo przewidziane w art. 138 k.r.o., a nie oparte na art. 840 k.p.c. Tymczasem dłużnikowi alimentacyjnemu przysługuje - co wynika zarówno z literatury, jak i z orzecznictwa, w tym z uzasadnień orzeczeń przytoczonych w skardze kasacyjnej - bądź jedno, bądź drugie powództwo, zależnie od przesłanek, na jakich opiera się dochodzone roszczenie. Jeżeli dłużnik powołuje się na zmianę stosunków, polegającą na obniżeniu jego możliwości zarobkowych i majątkowych lub zmniejszeniu się potrzeb uprawnionego do alimentów, to przysługuje mu powództwo oparte na art. 138 k.r.o. Jeżeli natomiast twierdzi, że po powstaniu tytułu egzekucyjnego nastąpiło zdarzenie na skutek którego zobowiązanie wygasło albo nie może być egzekwowane (np. świadczenia alimentacyjne zostały spełnione albo roszczenie alimentacyjne uległo przedawnieniu), to wówczas właściwą drogą jest powództwo przewidziane w art. 840 § 1 pkt 2 k.p.c. (por. uchwałę Izby Cywilnej i Administracyjnej Sądu Najwyższego z dnia 16 grudnia 1987 r., III CZP 91/86, OSNC 1988, nr 4, poz. 42 i uchwały Sądy Najwyższego: z dnia 27 listopada 1980 r., III CZP 60/80, OSNC 1981, nr 6, poz. 97, i z dnia 16 kwietnia 1991 r., III CZP 24/91, OSNC 1992, nr 2, poz. 21).
Powództwo przewidziane w art. 138 k.r.o. zmierza - jak wyjaśnił Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 14 stycznia 1972 r., III CRN 446/71 (OSNC 1972, nr 6, poz. 120) - do usunięcia prawomocności ustaleń w zakresie wysokości świadczeń lub czasu ich trwania oraz do nowego uregulowania zakresu obowiązku dłużnika z powodu zmiany stosunków wskazanych w art. 133-135 k.r.o. Powództwo opozycyjne nie narusza natomiast prawomocności wyroku. Przedmiotem tego powództwa nie jest zmiana, lecz pozbawienie tytułu wykonawczego wykonalności, z powodów określonych w art. 840 k.p.c. Powództwo to jest procesową formą obrony dłużnika, zwalczającego wykonalność prawomocnego wyroku albo ugody.
W sprawie, w której zapadł zaskarżony wyrok, powód domagał się pozbawienie tytułu wykonawczego wykonalności w oznaczonym zakresie z powodu wygaśnięcia zobowiązania wskutek wykonania obowiązku alimentacyjnego, a nie zmiany obowiązku alimentacyjnego z przyczyn wskazanych w art. 133-135 k.r.o. Sąd Apelacyjny zatem prawidłowo - wbrew zarzutowi skarżącemu - oparł rozstrzygnięcie na art. 840 § 1 pkt 2 k.p.c. To oznacza, że zarzut wydania zaskarżonego wyroku z naruszeniem art. 138 i art. 840 § 1 pkt 2 k.p.c., w sposób wskazany w skardze kasacyjnej, należało uznać za nieuzasadniony. W konsekwencji nie mógł odnieść zamierzonego przez skarżącego skutku również zarzut naruszenia art. 133 w związku z art. 135 k.r.o. i art. 6 k.c., ponieważ określone w tych przepisach przesłanki, a także obciążający dłużnika alimentacyjnego obowiązek ich wykazania, dotyczą powództwa opartego na art. 138 k.r.o., a nie powództwa opozycyjnego.
Z przedstawionych powodów Sąd Najwyższy orzekł, jak w sentencji wyroku (art. 39814 k.p.c.).


Uchwała

Sądu Najwyższego

z dnia 2 lutego 2011 r.

III CZP 128/10

Zapłata przez zakład ubezpieczeń - po powstaniu tytułu wykonawczego zobowiązującego go do spełnienia świadczenia odszkodowawczego o charakterze okresowym - kwoty pieniężnej odpowiadającej sumie gwarancyjnej ustalonej w umowie ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, może stanowić podstawę powództwa o pozbawienie tytułu wykonawczego wykonalności (art. 840 § 1 pkt 2 k.p.c. w związku z art. 824 § 1 k.c.).
OSNC 2011/10/108, www.sn.pl, LEX nr 687005, Biul.SN 2011/2/6
687005
Dz.U.1964.43.296: art. 824 § 1; art. 840 § 1 pkt 2


Skład orzekający

Sędzia SN Henryk Pietrzkowski (przewodniczący, sprawozdawca)
Sędzia SN Dariusz Dończyk
Sędzia SN Jan Górowski

Sentencja

Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa Polskiego Towarzystwa Ubezpieczeń S.A. w W. przeciwko małoletniemu Olgierdowi B. o pozbawienie tytułów wykonawczych wykonalności, po rozstrzygnięciu w Izbie Cywilnej na posiedzeniu jawnym w dniu 2 lutego 2011 r. zagadnienia prawnego przedstawionego przez Sąd Okręgowy w Szczecinie postanowieniem z dnia 7 grudnia 2010 r.:
"Czy w świetle brzmienia art. 824 § 1 k.c. możliwym jest pozbawienie wykonalności tytułu wykonawczego na podstawie art. 840 § 1 pkt 2 k.p.c., na skutek wypłaty świadczenia odszkodowawczego przez ubezpieczyciela, do wysokości sumy gwarancyjnej ustalonej w umowie ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, które nastąpiło po wydaniu orzeczenia, stanowiącego tytuł wykonawczy po nadaniu klauzuli wykonalności?"
podjął uchwałę:
Zapłata przez zakład ubezpieczeń - po powstaniu tytułu wykonawczego zobowiązującego go do spełnienia świadczenia odszkodowawczego o charakterze okresowym - kwoty pieniężnej odpowiadającej sumie gwarancyjnej ustalonej w umowie ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, może stanowić podstawę powództwa o pozbawienie tytułu wykonawczego wykonalności (art. 840 § 1 pkt 2 k.p.c. w związku z art. 824 § 1 k.c.).

Uzasadnienie faktyczne

Strona powodowa domagała się pozbawienia wykonalności wyroków, na podstawie których od niej, jako zakładu ubezpieczeń zobowiązanego do świadczenia na podstawie umowy ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej, została zasądzona, a następnie podwyższona renta pieniężna na rzecz pozwanego jako osoby poszkodowanej. Opierając powództwo na podstawie art. 840 § 1 pkt 2 k.p.c., wskazała, że po wydaniu wyroków spełniła na rzecz pozwanego świadczenie, które wyczerpało w całości sumę gwarancyjną określoną w umowie ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej. Oznacza to, zdaniem strony powodowej, że jej zobowiązanie do zapłaty renty wygasło.
Sąd Okręgowy w Szczecinie, rozpoznając apelację strony powodowej od wyroku oddalającego powództwo, powziął wątpliwości sformułowane w przedstawionym zagadnieniu prawnym. Stwierdził, że skoro w świetle art. 822 § 1 i 4 oraz art. 824 i 8241 k.c. odszkodowanie przysługujące od ubezpieczyciela w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia - w braku odmiennego postanowienia - nie może przekraczać określonej w tej umowie sumy ubezpieczenia, to należy przyjąć, że po jej zapłaceniu wygasa nie tylko odpowiedzialność ubezpieczyciela, ale także jego zobowiązanie wynikające z tej umowy; ubezpieczyciel może zatem na podstawie art. 840 § 1 pkt 2 k.p.c. skutecznie domagać się pozbawienia wykonalności tytułu wykonawczego.
Przeciwko takiemu rozumowaniu przemawia okoliczność, że art. 824 k.c. wprowadza jedynie ograniczenie odpowiedzialności ubezpieczyciela. W doktrynie i w judykaturze rozróżnia się jednak zarówno pojęcie długu, jak i odpowiedzialności za dług. W sprawie zakończonej wyrokiem Sądu Najwyższego z dnia 15 listopada 1996 r., II CKN 7/96 (OSNC 1997, nr 4, poz. 39), w której ograniczeniu podlegała jedynie odpowiedzialność zobowiązanego, nie dochodziło natomiast do wygaśnięcia w całości lub w części zobowiązania (długu), zanegowana została zasadność powództwa o pozbawienie tytułu wykonawczego wykonalności. Sąd Okręgowy argumentował ponadto, że ubezpieczyciel powinien powołać się na sumę ubezpieczenia jako górną granicę swojej odpowiedzialności w ramach postępowania zakończonego wydaniem orzeczenia stanowiącego tytuł egzekucyjny, rozważanie bowiem tej okoliczności w sprawie o pozbawienie tytułu wykonawczego wykonalności może prowadzić do niedopuszczalnego podważenia ustaleń prawomocnego wyroku.

Uzasadnienie prawne

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Wyjaśnienie wątpliwości Sądu Okręgowego, których źródłem jest zestawienie treści art. 840 § 1 pkt 2 k.p.c. i art. 824 § 1 k.c., wymaga odniesienia się do natury świadczenia oraz odpowiedzialności ubezpieczyciela w przypadku ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej. W obu kwestiach w nauce prawa nie ma jednolitych poglądów. Odwołując się do konstrukcji umowy o świadczenie na rzecz osoby trzeciej (art. 393 k.c.) można przyjąć, mimo pewnych różnic między sytuacjami określonymi w art. 393 i 822 § 4 k.c., że poszkodowanemu, który wprawdzie nie jest stroną umowy ubezpieczenia, przysługuje - wynikające z art. 822 § 4 k.c. - uprawnienie do dochodzenia odszkodowania bezpośrednio od ubezpieczyciela (actio directa). W odniesieniu do świadczenia ubezpieczyciela prezentowany jest pogląd, że polega ono na wszelkich działaniach mających na celu gotowość do zapłaty określonej sumy pieniężnej w razie zajścia wypadku ubezpieczeniowego, a po jego nastąpieniu - zapłatę tej sumy oraz konkurująca z tym poglądem koncepcja, że świadczenie ubezpieczyciela ogranicza się do zapłaty określonej sumy pieniężnej. Większych wątpliwości nie budzi natomiast teza, że w razie ziszczenia się wypadku objętego ochroną ubezpieczeniową, poszkodowany, choć nie jest stroną umowy, staje się wierzycielem ubezpieczyciela, a ubezpieczyciel jego dłużnikiem (art. 822 § 4 k.c.). Powstaje więc trójstronny stosunek prawny sui generis o podwójnej deliktowo-kontraktowej strukturze.
W judykaturze Sądu Najwyższego przyjmuje się, że pomiędzy szkodą w rozumieniu ogólnych przepisów prawa cywilnego a szkodą w ujęciu prawa ubezpieczeniowego nie ma różnic, odmienności mogą natomiast dotyczyć - zależnie od ogólnych warunków ubezpieczenia - sposobu ustalenia szkody i zakresu jej wyrównania (uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 29 grudnia 1994 r., III CZP 120/94, OSNC 1995, nr 4, poz. 55). Ograniczenie świadczenia odszkodowawczego jest wynikiem umownej natury odpowiedzialności ubezpieczyciela i wynika z art. 805 k.c., który określając treść świadczenia ubezpieczyciela stanowi o zapłacie "określonego odszkodowania", nie zaś "odszkodowania". Za najbardziej charakterystyczne ograniczenie zakresu ochrony ubezpieczeniowej, oprócz takich ograniczeń jak np. franszyza, uznaje się sumę ubezpieczenia, która w ubezpieczeniach odpowiedzialności cywilnej określana jest mianem "sumy gwarancyjnej". Sumę tę definiuje się w różny sposób, określając ją, jako "kwotę pieniężną, stanowiącą górną granicę świadczenia zakładu ubezpieczeń w razie zajścia wypadku ubezpieczeniowego", "kwotę, na którą zawarto ubezpieczenie", "górną granicę odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń" lub po prostu "jako granicę świadczenia ubezpieczeniowego".
Wątpliwości odnośnie do tego, w jaki sposób należy kwalifikować zdarzenie polegające na wypłacie przez zakład ubezpieczeń kwoty odpowiadającej sumie gwarancyjnej, Sąd Okręgowy oparł na stwierdzeniu, że art. 840 § 1 pkt 2 k.p.c. stanowi o wygaśnięciu zobowiązania, natomiast art. 824 § 1 k.c. limituje odpowiedzialność zakładu ubezpieczeń. Sąd Okręgowy założył więc taką ewentualność, że pomimo wyczerpania sumy gwarancyjnej zakład ubezpieczeń jest nadal zobowiązany do świadczenia (zobowiązanie nie gaśnie), chociaż jego odpowiedzialność ustała. W tym ujęciu dochodziłoby do rozejścia się długu i odpowiedzialności w tym sensie, że po stronie zakładu ubezpieczeń istniałby nadal dług, jednakże nie mógłby być on realizowany w zakresie wykraczającym poza sumę gwarancyjną.
Koncepcja taka budzi poważne zastrzeżenia. Wprawdzie prawo zna sytuacje rozejścia się długu i odpowiedzialności (np. przypadki ponoszenia odpowiedzialności rzeczowej lub osobistej za dług cudzy oraz konstrukcja zobowiązania naturalnego), niemniej jednak każdorazowo mają one określone uzasadnienie. W przypadku objętym zagadnieniem prawnym trudno doszukać się motywów, dla których prawo miałoby dopuszczać istnienie powyżej sumy gwarancyjnej zobowiązania bez odpowiedzialności. W doktrynie nie ma wypowiedzi przemawiających za taką koncepcją i brak również argumentów dla takiego rozumowania w judykaturze Sądu Najwyższego (por. uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 29 grudnia 1994 r., III CZP 120/94, wyroki Sądu Najwyższego z dnia 20 lipca 1990 r., I CR 451/90, "Biuletyn SN" 1990, nr 11, s. 10 i z dnia 12 stycznia 2000 r., III CKN 515/98, nie publ. oraz postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 30 stycznia 2008 r., III CZP 140/07, nie publ.).
Dokonując wykładni art. 824 § 1 k.c. należy zatem przyjąć, że wyczerpanie sumy gwarancyjnej pociąga za sobą nie tylko ustanie odpowiedzialności, lecz także wygaśnięcie kontraktowego zobowiązania ubezpieczyciela do zapłaty odszkodowania. Za taką wykładnią przemawia również brzmienie zasadniczego dla ubezpieczeń odpowiedzialności cywilnej art. 822 § 1 oraz art. 827 § 1 k.c. Zgodnie z art. 822 § 1 k.c., umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zobowiązuje ubezpieczyciela do zapłaty odszkodowania określonego w umowie, a nie odpowiadającego rzeczywistej wysokości szkody, natomiast art. 827 § 1 zdanie pierwsze k.c. stanowi, że ubezpieczyciel jest wolny od odpowiedzialności, jeżeli ubezpieczający wyrządził szkodę umyślnie.
Interpretacja art. 827 § 1 k.c. nie może prowadzić do wniosku, że wyłącza on jedynie odpowiedzialność za dług w sensie możliwości jego przymusowego zaspokojenia, natomiast zobowiązanie istnieje nadal bez możliwości jego realizacji. Podobnie należy interpretować art. 38 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz.U. Nr 124, poz. 1152 - dalej: "u.u.o."), które ustanawiają "wyłączenie odpowiedzialności" zakładu ubezpieczeń. Ich postrzeganie przez pryzmat doktrynalnego rozróżnienia pomiędzy długiem a odpowiedzialnością, nie znajduje żadnego usprawiedliwienia. Z rozumieniem sumy gwarancyjnej jako określającej granice zobowiązania (długu) ubezpieczyciela harmonizuje ponadto art. 36 ust. 1 u.u.o., stanowiąc, że odszkodowanie ustala się i wypłaca w granicach odpowiedzialności cywilnej posiadacza lub kierującego pojazdem mechanicznym, najwyżej jednak do ustalonej w umowie ubezpieczenia sumy gwarancyjnej.
Na marginesie należy dodać, że nawet przyjęcie na gruncie prawa cywilnego materialnego odmiennego stanowiska i uznanie, iż w przypadku wyczerpania się sumy gwarancyjnej dochodzi do podobnej sytuacji, jak np. w przypadku odpowiedzialności osobistej ograniczonej pro viribus patrimoni, oznaczałoby, że ustania tej odpowiedzialności nie należy traktować na równi z wygaśnięciem zobowiązania w rozumieniu art. 840 § 1 pkt 2 k.p.c. Osoba ponosząca tego rodzaju odpowiedzialność, podobnie jak osoba ponosząca odpowiedzialność rzeczową, niebędąca jednocześnie dłużnikiem osobistym, jest dłużnikiem egzekwowanym w rozumieniu prawa egzekucyjnego; jej powinność należy traktować jako zobowiązanie w rozumieniu art. 840 § 1 pkt 2 k.p.c., a spełnienie tej powinności - jako jego wygaśnięcie. W przeciwnym razie osoba ta nigdy nie mogłaby skorzystać w postępowaniu egzekucyjnym z ochrony merytorycznej, jaką zapewnia art. 840 § 1 pkt 2 k.p.c. Inną sprawą jest natomiast kwestia, czy w razie zapłaty przez dłużnika sumy przekraczającej granicę kwotowo limitowanej odpowiedzialności (pro viribus) właściwym środkiem prawnym jest powództwo przeciwegzekucyjne, czy też dłużnik powinien powoływać się w takiej sytuacji na art. 825 pkt 3 k.p.c., ewentualnie na art. 837 k.p.c. Rozstrzygnięcie tego problemu, dyskusyjnego w nauce prawa procesowego, nie jest jednak konieczne z punktu widzenia rozważanego zagadnienia prawnego.
Przypomnienia wymaga, że prawomocność materialna wyroku pociąga za sobą tzw. prekluzję materiału faktycznego sprawy, na co zwrócił uwagę Sąd Najwyższy w uchwale składu siedmiu sędziów z dnia 16 listopada 1954 r., 1 CO 41/54 (OSN 1956, nr 1, poz. 3), stwierdzając, że wyrok prawomocny ma ten skutek, iż prekluduje cały materiał, który przy rozpoznaniu sprawy wchodzi w zakres podstawy faktycznej żądania pozwu, niezależnie od tego, czy został on przedstawiony przez strony w toku postępowania. Oznacza to, że jeżeli określone okoliczności faktyczne i oparte na nich zarzuty istniały w chwili zamknięcia rozprawy, lecz nie zostały przytoczone przez stronę, podlegają wykluczającemu (prekluzyjnemu) działaniu prawomocności.
Powództwo przewidziane w art. 840 § 1 pkt 2 k.p.c. nie może prowadzić do ponownego merytorycznego rozpoznania prawomocnie rozstrzygniętej sprawy. W świetle tego przepisu może ono zostać oparte wyłącznie na okolicznościach (zdarzeniach), które nastąpiły po zamknięciu rozprawy, a więc nieobjętych skutkiem prekluzyjnym wynikającym z prawomocności (nova producta), nie można go natomiast oprzeć skutecznie na podstawach wynikających z faktów, które miały miejsce przed nastąpieniem prekluzji związanej z prawomocnością. W postępowaniu wywołanym tym powództwem nie zapada odmienne rozstrzygnięcie odnośnie do roszczenia procesowego istniejącego w chwili zamknięcia rozprawy, lecz tylko co do tego, czy roszczenie to po tej chwili ekspirowało.
Rozważana kwestia sprowadza się do rozstrzygnięcia, czy okoliczność, na którą powołuje się zakład ubezpieczeń, należy uznać in casu za objętą skutkami prekluzyjnymi prawomocności, czy też za zdarzenie, które nastąpiło po zamknięciu rozprawy. Bardziej przekonujące jest drugie stanowisko. Skoro powód opiera swoje powództwo na dokonaniu zapłaty odpowiadającej sumie gwarancyjnej, która nastąpiła wskutek spełniania powtarzających się świadczeń stwierdzonych wydanymi w sprawie tytułami wykonawczymi, to nie można zgodzić się z rozumowaniem przedstawionym przez Sąd Okręgowy, że ubezpieczyciel mógł podnieść zarzut ograniczenia swojej odpowiedzialności w sprawie o świadczenie i domagać się oddalenia powództwa w części, w jakiej dochodzone roszczenie było wyższe niż ograniczona odpowiedzialność. Braku takiej zgody nie wyłącza okoliczność, że zakład ubezpieczeń wiedział o kwotowym ograniczeniu swojej odpowiedzialności, bowiem w chwili orzekania nie mogło ono mieć wpływu na zasadność wytoczonego przez poszkodowanego powództwa opiewającego na świadczenie okresowe. Dopiero postępująca realizacja tytułu wykonawczego prowadziła do stopniowego wyczerpywania się sumy ubezpieczenia, wcześniejsze więc powołanie się na zarzut oparty na ograniczeniu odpowiedzialności nie mógłby odnieść skutku.
Ponadto należy podnieść, że w przypadku renty sąd zasądza również świadczenia należne w przyszłości, kierując się przy ustalaniu ich wysokości określoną prognozą co do przyszłego stanu rzeczy. Tak określone świadczenia objęte są prawomocnością materialną wyroku. Obejmowanie prognozą stanowiącą podstawę uwzględnienia powództwa o rentę mniej lub bardziej prawdopodobnego zdarzenia w postaci przyszłego wyczerpania się sumy ubezpieczenia z takim skutkiem, aby pozwany musiał już w procesie podnosić tę okoliczność, a samo ograniczenie znajdowało wyraz w sentencji wyroku, nie byłoby właściwe i nie znajduje odzwierciedlenia w praktyce.
Konkludując ten wątek rozważań należy stwierdzić, że konstrukcja, w której ramach sąd, zasądzając świadczenie rentowe należne od ubezpieczyciela na podstawie umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, miałby w każdej sprawie podejmować problem sumy gwarancyjnej i oddalać żądanie w zakresie, w jakim dochodzone świadczenie w skapitalizowanej postaci może kiedyś przekroczyć sumę gwarancyjną, jest nie do przyjęcia. Rozmiar świadczenia okresowego w istotnym zakresie wyznaczony jest przez czynnik czasu, co oznacza, że do ewentualnego wyczerpania się sumy gwarancyjnej może dojść dopiero w przyszłości, w toku realizacji zasądzonego świadczenia.
Do innego wniosku nie skłania art. 319 k.p.c. Istota tego przepisu polega na zwolnieniu sądu od konieczności ustalania w postępowaniu rozpoznawczym składu masy majątkowej, z której albo do wartości której pozwany ponosi odpowiedzialność. Badanie tego zagadnienia ulega przesunięciu do postępowania egzekucyjnego. Przepis ten nie obejmuje natomiast rzadkiej sytuacji, w której odpowiedzialność pozwanego jest ograniczona do określonej kwoty, co sąd może, jeżeli zachodzi taka konieczność, uwzględnić już w postępowaniu rozpoznawczym. Zwrócił na to uwagę Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 20 lipca 1990 r., I CR 451/90 (nie publ.), w którym uznał, że żądanie zapłaty świadczenia jednorazowego oparte na stosunku ubezpieczenia w wysokości przekraczającej sumę ubezpieczenia powinno podlegać oddaleniu. Niezależnie od tego, art. 319 k.p.c. nawiązuje do przypadków niepokrywania się długu i odpowiedzialności. Jego konsekwentne wykorzystanie musiałoby zakładać, że sąd zasądza od ubezpieczyciela określoną kwotę, choćby nawet z góry przekraczała ona wysokość sumy gwarancyjnej, zastrzegając jedynie ubezpieczycielowi możliwość powoływania się na ograniczenie odpowiedzialności w toku postępowania egzekucyjnego. Abstrahując od sensu takiego rozwiązania, nie można się z nim zgodzić, skoro suma ubezpieczenia determinuje rozmiar świadczenia należnego od ubezpieczającego, nie zaś odpowiedzialności rozumianej jako możliwość przymusowego zaspokojenia się z majątku.
Nie można wykluczyć, że przyjęta przez Sąd pierwszej instancji wykładnia i wątpliwości Sądu drugiej instancji mają swoje dodatkowe źródło w szczególnych okolicznościach rozpoznawanej sprawy, w których zachodzi realna obawa niemożności skutecznego dochodzenia roszczeń przeciwko sprawcy szkody ze względu na przedawnienie. Problem ten wynika z podjęcia przez poszkodowanego akcji sądowej wyłącznie przeciwko zakładowi ubezpieczeń, z pominięciem sprawcy, którego odpowiedzialność, odmiennie niż odpowiedzialność gwarancyjno-repartycyjna ubezpieczyciela, jest nieograniczona. Kwestia ta nie może być jednak rozwiązywana przez nałożenie na ubezpieczyciela obowiązku zapłaty odszkodowania w nieograniczonej wysokości, skoro strony w umowie ubezpieczenia rozłożyły w określony sposób ryzyko wiążące się z wypadkiem ubezpieczeniowym i stosownie do tego została skalkulowana składka (uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 29 grudnia 1994 r. oraz postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 30 stycznia 2008 r., III CZP 140/07). Zagadnienie ewentualnego zarzutu przedawnienia, który mógłby podnieść sprawca szkody.



Uchwała

Sądu Najwyższego

z dnia 21 lipca 2010 r.

III CZP 47/10

Podstawą powództwa opozycyjnego przewidzianą w art. 840 § 1 pkt 2 in fine k.p.c. jest nierozpoznanie przez sąd zarzutu spełnienia świadczenia, zgłoszonego przed zamknięciem rozprawy.
OSNC 2010/12/165, LEX nr 585109, Biul.SN 2010/7/7, M.Prawn. 2011/8/439-440
585109
Dz.U.1964.43.296: art. 840 § 1 pkt 2

glosa aprobująca: Laskowska A. Glosa do uchwały SN z dnia 21 lipca 2010 r., III CZP 47/10.
glosa aprobująca: Soliński P. Glosa do uchwały SN z dnia 21 października 2010 r., III CZP 47/10.


Skład orzekający

Sędzia SN Antoni Górski (przewodniczący, sprawozdawca)
Sędzia SN Barbara Myszka
Sędzia SN Marek Sychowicz

Sentencja

Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa Zbigniewa S. przeciwko "U.P.I." S.A. w L. o pozbawienie tytułu wykonawczego wykonalności, po rozstrzygnięciu w Izbie Cywilnej na posiedzeniu jawnym w dniu 21 lipca 2010 r. zagadnienia prawnego przedstawionego przez Sąd Okręgowy w Poznaniu postanowieniem z dnia 16 marca 2010 r.:
"Czy norma prawna zawarta w art. 840 § 1 pkt 2 in fine k.p.c. umożliwia dłużnikowi - który nie podjął obrony przed żądaniem pozwu w sprawie, która doprowadziła do powstania tytułu wykonawczego, z tej przyczyny, iż zaniechał podniesienia zarzutu spełnienia świadczenia, gdy było to obiektywnie możliwe np. w sprzeciwie od nakazu zapłaty - zwalczenie tego tytułu, czy też powództwo to jest możliwe tylko w takich wypadkach, w których ustawodawca prawnie wyłączył obronę pozwanego przed żądaniem pozwu w postępowaniu w którym zapadł tytuł egzekucyjny albo nie mógł on jej podjąć z innych usprawiedliwionych przyczyn?".
podjął uchwałę:
Podstawą powództwa opozycyjnego przewidzianą w art. 840 § 1 pkt 2 in fine k.p.c. jest nierozpoznanie przez sąd zarzutu spełnienia świadczenia, zgłoszonego przed zaniknięciem rozprawy.

Uzasadnienie faktyczne

Powód Zbigniew S., będący dłużnikiem wierzyciela "U.P.I." S.A. z siedzibą w Luksemburgu, wniósł przeciwko niemu powództwo o pozbawienie wykonalności tytułu wykonawczego w postaci prawomocnego nakazu zapłaty wydanego przez Sąd Rejonowy dla Łodzi-Widzewa z dnia 8 kwietnia 2008 r., twierdząc, że spłacił całe zadłużenie w dniach 27 lipca i 14 października 2002 r.
Sąd Rejonowy Poznań - Grunwald i Jeżyce w Poznaniu wyrokiem z dnia 8 października 2009 r. oddalił powództwo, przyjmując, że zarzut spełnienia świadczenia może być podstawą powództwa opozycyjnego tylko wtedy, gdy powód nie zgłaszał go i nie mógł z przyczyn prawnych zgłosić w postępowaniu rozpoznawczym. Skoro sytuacja taka nie miała miejsca w sprawie, w której tytuł wydano, powództwo podlegało oddaleniu.
Przy rozpoznawaniu apelacji powoda, Sąd Okręgowy stwierdził, że jej rozpoznanie zależy od tego, jak powinno się rozumieć treść art. 840 § 1 pkt 2 k.p.c. W szczególności chodzi o to, czy na podstawie tego przepisu można żądać pozbawienia wykonalności tytułu wykonawczego, powołując zarzut spełnienia świadczenia, do którego doszło przed wydaniem tego tytułu, i zagadnienie to przedstawił do rozstrzygnięcia Sądowi Najwyższemu.

Uzasadnienie prawne

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Na skutek nowelizacji kodeksu postępowania cywilnego, dokonanej ustawą z dnia 2 lipca 2004 r. o zmianie ustawy - Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. Nr 172, poz. 1804), na końcu art. 840 § 1 pkt 2 k.p.c., dodano słowa "a także zarzucie spełnienia świadczenia, jeżeli zarzut ten nie był przedmiotem rozpoznania w sprawie". (...) Wbrew intencji zadeklarowanej w uzasadnieniu projektu wprowadzenia tej zmiany (por. Sejm IV kadencji, druk nr 965), którą miała być "jaśniejsza redakcja tego przepisu", trzeba stwierdzić, że nowelizacja przyniosła wiele wątpliwości interpretacyjnych, trafnie podnoszonych w uzasadnieniu rozpoznawanego zagadnienia prawnego. Ich przyczyną jest trudność w określeniu treści sformułowania "jeżeli zarzut ten nie był przedmiotem rozpoznania w sprawie", które może odnosić się do kilku sytuacji: powód twierdzi, że spełnił świadczenie przed zamknięciem rozprawy w sprawie, w której wydano przeciwko niemu tytuł egzekucyjny, lecz nie zgłaszał w niej zarzutu o spełnieniu świadczenia, albo wprawdzie zgłosił odpowiedni zarzut, lecz sąd nie rozpoznawał go merytorycznie uznając, że był spóźniony z przyczyn procesowych. Może także wystąpić sytuacja, w której zarzut nie został rozpoznawany na skutek przeoczenia sądu albo dotyczył spełnienia świadczenia, do którego doszło po zamknięciu rozprawy.
Nie budzi wątpliwości tylko sytuacja, w której do spełnienia świadczenia doszło po zamknięciu rozprawy, gdyż chodzi tu o klasyczną podstawę powództwa opozycyjnego, opartego na zdarzeniu powodującym wygaśnięcie zobowiązania w postaci świadczenia, dokonanego po zamknięciu rozprawy. Podstawą takiego powództwa nie może być natomiast twierdzenie dłużnika o spełnieniu świadczenia, jeżeli nie podnosił tego w postępowaniu rozpoznawczym. Sytuacja taka występuje rzadko, gdyż spełnienie świadczenia daje podstawę do sformułowania tak oczywistego zarzutu, że trudno przyjąć, aby działający racjonalnie dłużnik pominął go w swojej obronie. Nie można jej jednak wykluczyć, chociażby dlatego, że nielojalny dłużnik może wskazywać ją jako podstawę powództwa opozycyjnego w celu przedłużenia postępowania, a tym samym odwleczenia zaspokojenia wierzyciela.
Przeciwko zasadności konstruowania powództwa w takiej sytuacji przemawiają dwa względy. Po pierwsze, ze sformułowania ustawy "jeżeli zarzut ten nie był przedmiotem rozpoznania w sprawie" wynika, że chodzi o zarzut zgłoszony przez pozwanego, do którego jednak sąd się nie ustosunkował, nie może być bowiem przedmiotem rozpoznania sądu okoliczność niepodniesiona przez stronę. Po drugie, uznanie, że dłużnik może zgłosić zarzut spełnienia świadczenia dopiero po zamknięciu rozprawy i powoływać go jako podstawę powództwa opozycyjnego z art. 840 § 1 pkt 2 in fine k.p.c. godziłoby w fundamentalne instytucje procesu cywilnego, tj. prawomocność orzeczenia sądowego, związanie sądu i stron takim orzeczeniem (art. 365 k.p.c.) oraz powagę rzeczy osądzonej (art. 366 k.p.c.). Jak się powszechnie przyjmuje, stan powagi rzeczy osądzonej pociąga za sobą m.in. skutek w postaci prekluzji materiału procesowego (faktycznego) sprawy. Prekluzja oznacza, że z chwilą uprawomocnienia się wyroku, zarzuty, których podstawą są okoliczności istniejące już przed jego wydaniem, nie mogą być podstawą powództwa opozycyjnego, jeżeli nie zostały zgłoszone w czasie postępowania. Innymi słowy, strona traci bezpowrotnie możliwość podnoszenia tych okoliczności, chyba że wykaże, iż nie mogła tego uczynić we właściwym czasie z przyczyn od niej niezależnych.
Z tych względów należy przyjąć, że podstawą powództwa opozycyjnego przewidzianego w art. 840 § 1 pkt 2 in fine k.p.c. może być zarzut spełnienia świadczenia, jeżeli został zgłoszony w czasie postępowania rozpoznawczego przez pozwanego (dłużnika), lecz nie został rozpoznany. Odnosi się to do sytuacji, w której sąd nie rozpoznał tego zarzutu na skutek przeoczenia albo gdy ocenił, że jego rozpoznanie jest niedopuszczalne z przyczyny późnego zgłoszenia, czyli z powodu tzw. prekluzji procesowej (por. art. 207 § 3, art. 47914 § 2, art. 493 § 1, art. 503 § 1 i art. 5055 § 1 k.p.c.). (...) Dotyczy to również wypadków, w których rozpoznanie sprawy następuje na posiedzeniu niejawnym, np. przez wydanie nakazu zapłaty. W takiej sytuacji wymaganie zgłoszenia zarzutu spełnienia świadczenia nie odnosi się, rzecz jasna, do zamknięcia rozprawy, lecz do wydania orzeczenia stanowiącego tytuł egzekucyjny. Jeżeli dłużnik w tym postępowaniu zgłosił zarzut spełnienia świadczenia np. w sprzeciwie od wydanego nakazu zapłaty, lecz zarzut ten nie został przez sąd rozpoznany, to może on stanowić podstawę powództwa opozycyjnego przewidzianego w art. 840 § 1 pkt 2 in fine k.p.c.
Z tych przyczyn na podstawie art. 390 k.p.c. orzeczono, jak w uchwale.

POWÓDZTWO O ZWOLNIENIE OD EGZEKUCJI 
EKSCYDENCYJNE

Art. 841. § 1. Osoba trzecia może w drodze powództwa żądać zwolnienia zajętego przedmiotu od egzekucji, jeżeli skierowanie do niego egzekucji narusza jej prawa.
§ 2. Jeżeli dłużnik zaprzecza prawu powoda, należy oprócz wierzyciela pozwać również dłużnika.
§ 3. (952) Powództwo można wnieść w terminie miesiąca od dnia dowiedzenia się o naruszeniu prawa, chyba że inny termin jest przewidziany w przepisach odrębnych.

Art. 843. § 1. Powództwa przewidziane w dziale niniejszym wytacza się przed sąd rzeczowo właściwy, w którego okręgu prowadzi się egzekucję.
§ 2. Jeżeli egzekucji jeszcze nie wszczęto, powództwo o pozbawienie tytułu wykonawczego wykonalności wytacza się według przepisów o właściwości ogólnej.
§ 3. W pozwie powód powinien przytoczyć wszystkie zarzuty, jakie w tym czasie mógł zgłosić, pod rygorem utraty prawa korzystania z nich w dalszym


Dokumenty:
tytuł egzekucyjny, pismo od komornika o zajęciu, tytuł prawny do lokalu, który jest przedmiotem egzekucji, wskazanie majątku innych zobowiązanych, z czego wynika wierzytelność, pełnomocnictwo.

1 komentarz: