wtorek, 22 października 2013

Postępowanie dowodowe przed sądem I i II instancji

I Ogólne zagadnienie prawa dowodowego

1.Pojęcie dowodu i znaczenia dowodów w postępowaniu cywilnym art. 227 k.p.c.

2. Ograniczenia w badaniu faktów

3. Umowy dowodowe - brak monografii w tym zakresie. Przepisy rozkładu ciężaru dowodu są to przepisy bezwzględnie obowiązujące, zatem umowy nie mogą dotyczyć ciężaru dowodu. Należy pamiętać o art. 3 k.p.c. znowelizowanym klauzula dobrych obyczajów. Nie ma jednolitej wykładni dobrych obyczajów. Dobre obyczaje w kontekście przepisów samorządowych oraz innych podmiotów. Nałożenie obowiązku ponoszenia kosztów. Cel, sposób załatwienie sprawy. Przykład brak polubownego załatwienia sprawy, a potem wniósł o zawezwanie do próby ugodowej. Czy taka czynność podlega ochronie prawnej ?

Należy pamiętać za twierdzeniem faktycznym muszą być wnioski dowodowe.

207 k.p.c dotyczy pism procesowych
217 dotyczy rozpraw

Do jakiego etapu można tworzyć pisma procesowe ?
Można złożyć odpowiedź na pozew. Potem decyduje Sąd lub przewodniczący. W praktyce stosuje się dwie konstrukcje
1) wniosek aby Sąd zobowiązał do złożenia pisma
2) wniosek aby Sąd zezwolił na złożenie pisma.

Czy można złożyć jednocześnie pismo procesowe ?
Są rozbieżności.

wyr. SA w Poznaniu z 18.10. 2007 I CA 731/07

4. Dowody bezprawne

rozbieżności. Dopuszczalne są nagrania podstępne w sprawach rozwodowych. Sędzia Pietrzkowski jest przeciwny, gdyż uważa, że nagrania podstępne naruszają nietykalność psychiczną i stanowią naruszenia dobra osobistego.
Orzeczenie w sprawie nagrania podstępnego w sprawie rozwodowej.

Wyrok

Sądu Najwyższego

z dnia 25 kwietnia 2003 r.



IV CKN 94/01

Dopuszczalna jest kasacja od wyroku rozwodowego tylko w części orzekającej o winie rozkładu pożycia małżeńskiego.
LEX nr 80244
80244
Dz.U.1964.43.296: art. 398(2) § 2 pkt 1

glosa częściowo krytyczna: Laskowska A. Glosa do wyroku SN z dnia 25 kwietnia 2003 r., IV CKN 94/01.


Skład orzekający

Przewodniczący: SSN Józef Frąckowiak.
Sędziowie SN: Mirosław Bączyk (sprawozdawca), Marek Sychowicz.

Sentencja

Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa Andrzeja C. przeciwko Hannie C. o rozwód, po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 25 kwietnia 2003 r. kasacji pozwanej od wyroku Sądu Apelacyjnego w B. z dnia 19 grudnia 2000 r.,
oddala kasację i zasądza od pozwanej na rzecz powoda kwotę 300 (trzysta) zł kosztów postępowania kasacyjnego.

Uzasadnienie faktyczne

Sąd Okręgowy rozwiązał małżeństwo Hanny C. i Andrzeja C., zawarte w dniu 9 stycznia 1982 r., z winy obu stron, powierzył stronom wykonywanie władzy rodzicielskiej nad synem Adamem (urodzonym w dniu 22 grudnia 1983 r.), ustalając miejsce pobytu małoletniego przy matce oraz zobowiązał oboje rodziców do ponoszenia kosztów utrzymania i wychowania małoletniego i z tego tytułu zasądził od powoda alimenty po 250 zł miesięcznie.
Sąd ten ustalił, że pożycie małżonków do 1990 r., mimo istnienia konfliktów, było w miarę poprawne. Od 1989 r. małżonkowie zamieszkali w Kanadzie, powód nie miał jednak stałej pracy. W 1990 r. powód pobił pozwaną, gdy odmówiła mu pieniędzy na wyjazd do innego miasta, został wtedy zatrzymany przez policję i ukarany grzywną. W 1993 r. strony zamieszkiwały w USA, wówczas narastał między nimi ostry konflikt m.in. z tego powodu, że powód zarzucał żonie hulaszczy tryb życia, nadużywanie alkoholu, kontakty z innymi mężczyznami. Pozwana miała natomiast do powoda pretensje o to, że nie dawał pieniędzy na utrzymanie rodziny i nie pracował. Po kłótni w 1995 r. pozwana kazała powodowi spakować rzeczy i wyprowadzić się, on ją zaś uderzył. Po telefonie pozwanej na policję, powód opuścił mieszkanie i od tego czasu strony pozostają w separacji. Powód mieszka w Nowym Jorku z konkubiną. Zdradzał z nią żonę od 1994 r.
W ocenie Sądu Okręgowego, nastąpił trwały i zupełny rozkład pożycia małżeńskiego, a pojednanie małżonków jest już mało prawdopodobne. Przyczyny rozkładu pożycia małżeńskiego leżą po stronie obojga małżonków. Po stronie powoda przyczynami takimi były akty agresji wobec żony, zdrada małżeńska. Do rozkładu wspólnego pożycia przyczyniła się także żona, na żądanie której powód (w marcu 1995 r.) opuścił wspólne mieszkanie. Uprawdopodobniony został też fakt nadużycia alkoholu przez pozwaną (treścią rozmów telefonicznych utrwalonych na kasecie przy uwzględnieniu całokształtu okoliczności sprawy). To samo dotyczy urządzania powodowi awantur oraz obrzucania go wyzwiskami i przekleństwami.
W apelacji strony pozwanej, w części dotyczącej orzeczenia o winie obojga małżonków, sformułowano zarzut naruszenia przepisu art. 233 § 1 i 328 § 1 k.p.c. Wnoszono o zmianę wyroku poprzez orzeczenie o wyłącznej winie powoda. W uzupełnieniu apelacji, wniesionym przez pozwaną osobiście, zaprzeczała ona wywodom wnoszącego apelacją jej pełnomocnika, sugerującym, jakoby spożywała alkohol z przyczyn zawinionych przez powoda, ponieważ fakty picia przez nią alkoholu w ogóle nie miały miejsca. Na rozprawie apelacyjnej pełnomocnik pozwanej rozszerzył apelację i wnosił o zmianę także punktu II zaskarżonego wyroku przez ograniczenie wykonywania powodowi władzy rodzicielskiej (k. 266 akt sprawy).
Sąd Apelacyjny odrzucił apelację pozwanej w części rozstrzygającej o władzy rodzicielskiej i oddalił apelację w pozostałym zakresie. Sąd ten uznał, że zgłoszony na rozprawie apelacyjnej wniosek o zmianę orzeczenia o władzy rodzicielskiej nie nastąpił w terminie otwartym dla wniesienia apelacji i w związku z tym apelacja w tym zakresie - jako spóźniona powinna zostać odrzucona (art. 373 w zw. z art. 370 k.p.c.). Sąd drugiej instancji nie podzielił stanowiska apelującej dotyczącego orzeczenia o winie stron w zakresie rozkładu wspólnego pożycia małżeńskiego i akceptował stanowisko Sądu pierwszej instancji co do tego, że pozwana współprzyczyniła się do rozkładu takiego pożycia.
W kasacji pozwanej zaskarżono wyrok Sądu Apelacyjnego w całości. W części dotyczącej odrzucenia apelacji zarzucono naruszenia art. 370, 373 i 378 § 1 k.p.c. W zakresie rozstrzygającym o oddaleniu apelacji zarzucono naruszenie przepisów art. 231 k.p.c. i art. 233 k.p.c. W rezultacie skarżąca wnosiła o uchylenie zaskarżonego wyroku Sądu Apelacyjnego oraz wyroku Sądu Okręgowego i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Uzasadnienie prawne

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Kasacja pozwanej nie jest uzasadniona.
Za nietrafny należy uznać zarzut naruszenia art. 370, 373 i 378 § 1 k.p.c.
W terminie przewidzianym dla wniesienia apelacji poprzedni pełnomocnik pozwanej zaskarżył wyrok Sądu Okręgowego z dnia 22 sierpnia 2000 r. jedynie w części dotyczącej orzeczenia rozwodu z winy pozwanej (k. 230-233 akt sprawy). Nowo ustanowiony pełnomocnik strony pozwanej na rozprawie apelacyjnej rozszerzył zakres zaskarżenia i wnosił o zmianę punktu II wyroku Sądu pierwszej instancji przez ograniczenie wykonywania powodowi władzy rodzicielskiej (k. 266 akt sprawy). W związku z tym, że takie rozszerzenie zakresu zaskarżenia nastąpiło po terminie przewidzianym dla wniesienia apelacji, a Sąd Apelacyjny oddalił jednak apelację skarżącej, istniały uzasadnione podstawy do odrzucenia apelacji pozwanej w części dotyczącej orzeczenia o władzy rodzicielskiej. Sąd drugiej instancji rozpoznaje bowiem sprawę w granicach apelacji (art. 378 § 1 k.p.c.).
Na rozprawie kasacyjnej pełnomocnik strony powodowej zwrócił trafnie uwagę na prawną nieaktualność ewentualnego rozpoznania kasacji także w zakresie dotyczącym rozstrzygania o władzy rodzicielskiej nad synem stron Adamem C., urodzonym w dniu 22 grudnia 1983 r. (pkt II wyroku Sądu Okręgowego z dnia 22 sierpnia 2000 r.). W chwili rozstrzygania o władzy rodzicielskiej A.C. nie miał jeszcze ukończonych lat 18, a obecnie jest już osoba pełnoletnią.
W świetle ukształtowanego już orzecznictwa Sądu Najwyższego, dopuszczalna jest kasacja od wyroku rozwodowego tylko w części orzekającej o winie rozkładu pożycia małżeńskiego (por. np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 listopada 1999 r., III CKN 488/98, OSP 2000, z. 7/8, poz. 117). W kasacji strony pozwanej starano się podważyć zasadność rozstrzygnięcia zaskarżonego wyroku Sądu Apelacyjnego jedynie w tym zakresie (przyjmującego winę obojga małżonków w rozkładzie pożycia małżeńskiego), zgłaszając zarzut naruszenia art. 233 k.p.c. i 231 k.p.c.
Według skarżącej, orzeczenia Sądów meriti naruszają przepis art. 233 k.p.c. w ten sposób, iż przyznają walory wiarygodności i mocy dowodowej materiałowi dowodowemu uzyskanemu w sposób bezprawny. Skarżącej chodziło o zaliczenie do materiału dowodowego sprawy kasetowych nagrań wypowiedzi pozwanej z rozmów telefonicznych, odbywających się między małżonkami, a utrwalonymi przez powoda. Skarżąca wywodzi, że "posłużenie się tym dowodem w niniejszym postępowaniu było niedopuszczalne, albowiem został on uzyskany w sposób bezprawny" (bez wiedzy i wyrażonej zgody osoby rejestrowanej na taśmie).
Należy zwrócić uwagę na to, że Sąd Apelacyjny ustalił szerszy zasięg przyczyn powodujących rozkład pożycia małżonków, które można przypisać samej pozwanej niż sam fakt nadużywania przez nią alkoholu i wulgarnego odnoszenia się do współmałżonka (np. żądanie opuszczenia przez powoda wspólnego miejsca zamieszkania w 1995 r.; urządzanie awantur). Dopuszczone jako dowód nagranie z rozmów telefonicznych mogły tylko wskazywać na dalsze, także istotne przyczyny prowadzące do pogłębienia się rozkładu więzi małżeńskiej między stronami. Trafnie Sąd Apelacyjny przyjął, że nie ma zasadniczych powodów do całkowitej dyskwalifikacji kwestionowanego przez pozwaną dowodu z nagrań rozmów telefonicznych, nawet jeżeli nagrań tych dokonywano bez wiedzy jednego z rozmówców. Skoro strona pozwana nie zakwestionowała skutecznie w toku postępowania autentyczności omawianego materiału, to mógł on służyć za podstawę oceny zachowania się pozwanej w stosunku do pozwanego i możliwości sformułowania wniosku o nadużywaniu alkoholu przez pozwaną. Wyważonej i szerokiej ocenie nagrań z rozmów telefonicznych poświęcono zresztą znaczny fragment uzasadnienia zaskarżonego wyroku. Nie istnieje zatem, wbrew sugestii skarżącej, potrzeba "zweryfikowania kwestii winy w przyczynach rozkładu pożycia między stronami" (s. 3 kasacji).
Nie można też w sposób kategoryczny dyskwalifikować dowodów z omawianych nagrań rozmów telefonicznych tylko z tego powodu, że odbywały się one w 1997 r., a więc po upływie dwóch lat od definitywnego opuszczenia przez powoda wspólnego miejsca zamieszkania i odrębnego zamieszkania małżonków. Niewątpliwie, zgodnie z regułą doświadczenia życiowego, w uzasadnianiu zaskarżonego wyroku sąd trafnie przyjął, że utrwalony na kasecie "sposób wyrażania stosunku do męża, nie mógł być przez nią przyjęty tylko na użytek jednej rozmowy (telefonicznej)". Treść i sposób prowadzenia rozmów telefonicznych, także po dwuletnim okresie separacji małżonków, może zatem charakteryzować i świadczyć o zachowaniu się powódki także w okresie wspólnego zamieszkania z powodem.
W orzecznictwie Sądu Najwyższego wielokrotnie oceniano granice dopuszczalności reakcji (słownej i innej) małżonka w związku z zachowaniem się drugiego małżonka. Ocena taka może być dokonana, oczywiście, jedynie na tle konkretnych okoliczności sprawy i zasad współżycia społecznego. Wbrew sformułowanej w kasacji sugestii, iż zachowanie się skarżącej (m.in. ujawnione w treści nagrań rozmów telefonicznych) "było usprawiedliwione traktowaniem rodziny przez powoda", należy podzielić trafne stanowisko Sądu Apelacyjnego, że reakcje pozwanej nie mogły być jednak uznane za właściwe i tym samym usprawiedliwiać wyłączenia jej winy w rozkładzie pożycia małżeńskiego stron. Dlatego nie można podzielić zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. i art. 231 k.p.c.
Z przedstawionych względów Sąd Najwyższy na podstawie art. 39312 k.p.c. oddalił kasację. O kosztach postępowania orzeczono zgodnie z art. 108 § 1 k.p.c. w zw. z art. 98 § 1 k.p.c.


5. Problematyka tzw. innych środków dowodowych de lege lata i de lege ferenda

kopie, wydruki, skany


Postanowienie

Sądu Najwyższego

z dnia 7 lutego 2006 r.

IV CK 361/05

  Podstawą żądania oddalenia wniosku o wpis hipoteki do księgi wieczystej może być kserokopia dokumentu urzędowego (308 § 1 k.p.c.). 
OSNC 2006/11/190, Biul.SN 2006/4/11, M.Prawn. 2007/5/254
178255
Dz.U.1964.43.296: art. 308; art. 626(9)

glosa krytyczna: Sługiewicz W. Glosa do postanowienia SN z dnia 7 lutego 2006 r., IV CK 361/05.


Skład orzekający

  Sędzia SN Irena Gromska-Szuster (przewodniczący, sprawozdawca) 
  Sędzia SN Barbara Myszka 
  Sędzia SN Marek Sychowicz 

Sentencja

  Sąd Najwyższy w sprawie z wniosku Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, Oddział w G. przy uczestnictwie Danuty P. i Wojciecha P. o wpis, po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej w dniu 7 lutego 2006 r. kasacji uczestniczki postępowania Danuty P. od postanowienia Sądu Okręgowego w Gdańsku z dnia 14 października 2004 r. 
  uchylił zaskarżone postanowienie i przekazał sprawę Sądowi Okręgowemu w Gdańsku do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania kasacyjnego. 

Uzasadnienie faktyczne

  W dniu 22 grudnia 2003 r. Sąd Rejonowy w Sopocie, uwzględniając wniosek Skarbu Państwa - Zakładu Ubezpieczeń Społecznych z dnia 21 listopada 2003 r., dokonał wpisu hipoteki w kwocie 18.980,35 zł w dziale czwartym księgi wieczystej nr (...), prowadzonej dla nieruchomości stanowiącej wspólność ustawową dłużnika Wojciecha P. i jego żony Danuty P. Wpisu dokonano na podstawie decyzji dotyczących zaległości w uiszczaniu składek na ubezpieczenie społeczne przez Wojciecha P. oraz tytułów wykonawczych wystawionych w dniu 20 listopada 2003 r. przeciwko Wojciechowi P. i Danucie P. 
  W apelacji wpisu uczestniczka Danuta P., wnosząc m.in. o zmianę zaskarżonego orzeczenia i oddalenie wniosku w stosunku do niej, podała, że w wyniku orzeczenia separacji małżonków Danuty i Wojciecha P. prawomocnym wyrokiem z dnia 24 sierpnia 2002 r. Sądu Okręgowego w Gdańsku, ustała między nimi wspólność ustawowa małżeńska. Umową notarialną z dnia 21 września 2004 r. dokonali podziału majątku wspólnego w ten sposób, że wyłączną właścicielką nieruchomości objętej księga wieczystą nr (...) stała się Danuta P. Do apelacji załączono jako dowody kserokopię wyroku o separacji oraz wypis aktu notarialnego dotyczącego podziału majątku wspólnego małżonków P. 
  Zaskarżonym postanowieniem z dnia 14 października 2004 r. Sąd Okręgowy w Gdańsku oddalił apelację, stwierdzając, że zgodnie z art. 6268 § 2 k.p.c. sąd rozpoznający wniosek o wpis bada jedynie treść i formę wniosku, dołączonych do wniosku dokumentów oraz treść księgi wieczystej. Po uchyleniu art. 46 ust. 2 ustawy z dnia 6 lipca 1982 r. o księgach wieczystych i hipotece (jedn. tekst: Dz. U. z 2001 r. Nr 124, poz. 1361 ze zm. - dalej "u.k.w.h."), sąd nie może oddalić wniosku o wpis na podstawie okoliczności powszechnie znanych lub które doszły do jego wiadomości w inny sposób, nie ma zatem obowiązku badania, czy małżonkowie, którzy w księdze wieczystej figurują jako współwłaściciele na prawach wspólności ustawowej, pozostają w związku małżeńskim. Wskazana w apelacji nowa okoliczność dotycząca separacji, na którą uczestniczka nie mogła powołać się w pierwszej instancji, nie została - zdaniem Sądu - wykazana ze względu na niezachowanie wymaganej przez art. 31 ust. 1 u.k.w.h. odpowiedniej formy dokumentu, o której stanowi art. 244 § 1 k.p.c. W tej sytuacji nie jest uzasadniony zarzut naruszenia art. 26 ust. 3 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz. U. Nr 137, poz. 887 ze zm.), skoro wnioskodawca złożył tytuły wykonawcze wystawione zarówno przeciwko Wojciechowi P., jak i Danucie P. 
  W kasacji opartej na obu podstawach uczestniczka Danuta P. zarzuciła naruszenie art. 31 ust. 1 u.k.w.h. przez błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie w wyniku przyjęcia, że przepis ten ma zastosowanie przy każdej czynności w postępowaniu wieczystoksięgowym, a nie jedynie przy dokonywaniu wpisu do księgi wieczystej. Zarzuciła także naruszenie art. 5 k.p.c. przez nieudzielenie jej, działającej bez profesjonalnego pełnomocnika, pouczenia co do konieczności złożenia dowodów z dokumentów we właściwej formie, jeśli kserokopie wyroku i aktu notarialnego Sąd uznał za niewystarczające. Zarzuciła również naruszenie art. 228 § 2 k.p.c. w wyniku nieuwzględnienia przez Sąd drugiej instancji znanego mu z urzędu faktu orzeczenia separacji małżonków P. wyrokiem tego samego Sądu oraz naruszenie art. 62613 § 1 k.p.c. przez niedokonanie z urzędu wpisu ostrzeżenia o niezgodności treści księgi wieczystej z rzeczywistym stanem prawnym, powstałego w wyniku ustania wspólności ustawowej małżonków P. po orzeczeniu separacji. (...) 

Uzasadnienie prawne

  Sąd Najwyższy zważył, co następuje: (...) 
  Trafnie skarżąca zarzuciła naruszenie art. 31 ust. 1 u.k.w.h. Przepis ten, stanowiący, że wpis może być dokonany na podstawie dokumentu z podpisem notarialnie poświadczonym, jeżeli przepisy szczególne nie przewidują innej formy dokumentu, nie miał zastosowania do wniosku uczestniczki o odmowę wpisu ani do załączonych do tego wniosku dokumentów. Dotyczy on dokumentów mających stanowić podstawę wpisu do księgi wieczystej, a nawet do takich dokumentów nie ma zastosowania, gdy przepisy szczególne przewidują inną formę dokumentu. Jeżeli więc podstawą wpisu do księgi wieczystej ma być wyrok sądu, przepis art. 31 ust. 1 u.k.w.h. nie ma zastosowania, gdyż art. 244 § 1 k.p.c. oraz art. 250 § 1 k.p.c. przewidują "inną formę dokumentu". Dokumentem tym jest sporządzony w przepisanej dla wyroku formie dokument urzędowy w postaci oryginału albo odpisu wyroku urzędowo poświadczonego przez sąd, który go wydał. Taki jest wymóg formy dokumentu, który ma stanowić podstawę wpisu do księgi wieczystej, a zatem nie może nim być kserokopia wyroku. 
  W rozpoznawanej sprawie jednak nie chodzi o dokument mający stanowić podstawę wpisu, ale o dokument mający stanowić podstawę odmowy wpisu. Rozważenia zatem wymaga, czy w sytuacji, w której działająca bez profesjonalnego pełnomocnika uczestniczka złożyła, jako dowód mający uzasadniać wniosek o odmowę wpisu, kserokopię wyroku, sąd wieczystoksięgowy miał obowiązek wezwać ją do złożenia tego dowodu w innej formie, czy też, nie mając takiego obowiązku, powinien dowód ten pominąć, bez jego merytorycznej oceny i uwzględnić wniosek o wpis, nawet jeżeli fakt wykazywany takim dowodem uzasadniałby odmowę wpisu. Rozważając to zagadnienie należy zasygnalizować, że w orzecznictwie i literaturze sporna jest także kwestia, czy załączenie do wniosku o wpis dokumentu w niewłaściwej formie, mającego stanowić podstawę wpisu, stanowi brak formalny, do którego usunięcia wnioskodawca powinien być wezwany, czy też prowadzi wprost do oddalenia wniosku o wpis jako pozbawionego podstawy prawnej. Nawet podzielenie przeważającego drugiego poglądu (por. m.in. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 9 marca 2004 r., V CK 448/03, niepubl.) nie można odnieść do sytuacji, w której załączono kserokopię dokumentu urzędowego jako dowód uzasadniający żądanie oddalenia wniosku o wpis. Żaden przepis nie reguluje wprost takiej sytuacji ani nie nakazuje stosowania do niej odpowiednio przepisów dotyczących wniosku o wpis, a przepisów szczególnych, ograniczających kognicję sądu i uprawnienia uczestników postępowania, nie można stosować przez analogię do innych sytuacji procesowych. Brak więc podstaw do uznania, że takie same zasady i ograniczenia dowodowe, jakie obowiązują przy ocenie dokumentów stanowiących podstawę wpisu do księgi wieczystej, obowiązują też w odniesieniu do dokumentów mających stanowić podstawę oddalenia wniosku o wpis. 
  Trzeba też stwierdzić, że o ile przyjęcie, iż sąd wieczystoksięgowy nie ma obowiązku wzywania wnioskodawcy do złożenia w odpowiedniej formie dokumentu stanowiącego podstawę wpisu, nie pozbawia wnioskodawcy możliwości ochrony jego praw przez złożenie nowego wniosku o wpis z załączonymi dokumentami w prawidłowej formie, o tyle stosowanie tej samej zasady w odniesieniu do uczestnika żądającego oddalenia wniosku o wpis pozbawiłoby go w ogóle możliwości ochrony jego praw w postępowaniu wieczystoksięgowym, zmuszając do wytoczenia powództwa o uzgodnienie treści księgi wieczystej z rzeczywistym stanem prawnym. Zbędne mnożenie postępowań sądowych z pewnością nie jest zgodne z celem przyśpieszenia postępowania wieczystoksięgowego, jaki przyświecał ustawodawcy ograniczającemu zakres kognicji sądu i wprowadzającemu znaczne sformalizowanie tego postępowania. Nie można także pominąć, że uwzględnienie wniosku o wpis jedynie dlatego, że dokument uzasadniający żądanie jego oddalenia został złożony w niewłaściwej formie, prowadziłoby do dokonania wpisu od początku niezgodnego z rzeczywistym stanem prawnym. Nie służyłoby to pewności obrotu prawnego, zasadzie rękojmi wiary publicznej ksiąg wieczystych ani celowi, w jakim są one prowadzone. 
  Z tych przyczyn należy uznać, że podstawą żądania oddalenia wniosku o wpis do księgi wieczystej może być fakt wykazany każdym przewidzianym przez prawo dowodem, także dowodem z kserokopii dokumentu urzędowego (art. 308 § 1 k.p.c.). Jeżeli dowód taki złożył uczestnik działający bez profesjonalnego pełnomocnika, a sąd wieczystoksięgowy uznał, że dokument został przedstawiony w niewłaściwej formie, powinien pouczyć o tym uczestnika i umożliwić złożenie dokumentu w formie nadającej mu moc dowodową. Wymaga tego art. 5 k.p.c., który ma zastosowanie także w postępowaniu wieczystoksięgowym. 
  Ze względu na to, że Sąd Okręgowy, powołując się m.in. na art. 31 ust. 1 u.k.w.h., odmówił mocy dowodowej kserokopiom dokumentów załączonych do apelacji jako podstawa żądania oddalenia wniosku o wpis hipoteki i nie pouczył samodzielnie działającej uczestniczki, w jakiej formie powinny zostać one złożone, by mogły spełnić rolę dowodów, doszło do zarzucanego w kasacji naruszenia art. 31 ust. 1 u.k.w.h. oraz art. 5 k.p.c., co prowadzi do uchylenia zaskarżonego orzeczenia i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania (art. 39313 § 1 k.p.c.). 


Wyrok

Sądu Najwyższego

z dnia 6 listopada 2002 r.

I CKN 1280/00

  1. Artykuł 128 k.p.c. pozwala na dołączenie do pisma procesowego odpisów załączników (np. ich kserokopii) zamiast załączników w oryginale. Z art. 129 k.p.c. jednak wynika, że najpóźniej na rozprawie strona obowiązana jest okazać sądowi oryginały tych dokumentów, natomiast na żądanie przeciwnika obowiązana jest uczynić to jeszcze przed rozprawą. Ustawodawca posługując się pojęciem dokumentu rozumiał przez to oryginał dokumentu. Tam gdzie oryginał może być zastąpiony przez odpis (np. odbitkę ksero), ustawodawca wyraźnie to zaznaczył. 
  2. Z dokumentem prywatnym nie wiąże się domniemanie prawne, iż jego treść przedstawia rzeczywisty stan rzeczy. Dokumenty te z reguły mają dużą wartość dowodową przeciwko osobie, od której pochodzą, natomiast dowód ten ma znacznie mniejszą moc dowodową, jeżeli miałby przemawiać na rzecz strony, która go sporządziła. Jeżeli zaś dokument pochodzi od osoby trzeciej niezależnej od stron, to sąd powinien zakładać, że intencją wystawcy dokumentu nie było wzmocnienie bądź osłabienie którejkolwiek ze stron. 
LEX nr 78358
78358
Dz.U.1964.43.296: art. 128; art. 129; art. 245


Skład orzekający

  Przewodniczący: SSN Irena Gromska-Szuster. 
  Sędziowie SN: Marian Kocon (spr.), Henryk Pietrzkowski. 

Sentencja

  Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa Spółdzielni Mieszkaniowej Hurtowników "R." w R. przeciwko Janowi W. o zapłatę, i z powództwa wzajemnego Jana W. przeciwko Spółdzielni Mieszkaniowej Hurtowników "R." w R. o zapłatę, po rozpoznaniu w Izbie Cywilnej w dniu 6 listopada 2002 r. na rozprawie kasacji pozwanego (powoda wzajemnego) od wyroku Sądu Apelacyjnego w R. z dnia 14 czerwca 2000 r. 
  uchyla zaskarżony wyrok w pkt. I ppkt. 1 (punkcie pierwszym podpunkcie pierwszym), pkt. II (punkcie drugim), pkt. III (punkcie trzecim) i w tym zakresie przekazuje sprawę Sądowi Apelacyjnemu w R. do ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach postępowania kasacyjnego; 
  oddala kasację w pozostałej części. 

Uzasadnienie faktyczne

  Sąd Apelacyjny w R. wyrokiem z dnia 14 czerwca 2000 r. zmienił wyrok Sądu Okręgowego Sądu Gospodarczego w R. z dnia 24 września 1999 r. w części dotyczącej powództwa głównego w ten sposób, że zasądził od pozwanego Jana W. na rzecz powodowej Spółdzielni 121.525,39 zł z odsetkami (pkt I ppkt. 1), oddalił apelację w pozostałym zakresie (pkt II) oraz oddalił apelację w części dotyczącej powództwa głównego (pkt IV). U podłoża tego rozstrzygnięcia legł pogląd, że pozwany w wysokości zasądzonej kwoty zalegał z zapłatą opłat eksploatacyjnych za bliżej oznaczone lokale użytkowe, oraz że nie wykazał, aby według umowy z powodową Spółdzielnią kwotę 443.250 zł uiścił na poczet kupna 1/5 części budynku. 
  Kasacja pozwanego (i powoda wzajemnego) - oparta na obu podstawach z art. 3931 k.p.c. - zawierała zarzut naruszenia art. 217 § 2, 224 § 1, 299 i 385 k.p.c., a także art. 194 k.p.c. oraz art. 6 k.c., 208, 223, 224 prawa spółdzielczego z 1982 r. (zwanego dalej "pr. spółdz."), art. 481, 405, 486 k.c., i zmierzała do uchylenia zaskarżonego wyroku oraz przekazania sprawy do ponownego rozpoznania. 

Uzasadnienie prawne

  Sąd Najwyższy zważył, co następuje: 
  W pierwszej kolejności wymagał rozstrzygnięcia powstały spór, co do kwestii legitymacji biernej skarżącego w procesie z powództwa powodowej Spółdzielni o zapłatę należności z tytułu opłat eksploatacyjnych za zbyte przez niego, bliżej oznaczone, spółdzielcze lokale użytkowe. Skarżący zarzucił bowiem, z powołaniem się na art. 224 pr. spółdz., że powództwo podlegało oddaleniu, gdyż nie był w procesie biernie legitymowanym. 
  Istota tego zarzutu sprowadzała się więc do zakwestionowania poglądu, który legł u podłoża odmiennego stanowiska Sądu Apelacyjnego, że nabywcy spółdzielczego prawa do lokalu na podstawie umowy o zbyciu lokalu (art. 223 pr. spółdz.) nie wstępują w prawa członka z mocy umowy. 
  Powołany przez skarżącego art. 224 pr. spółdz. nie przewiduje wstąpienia w prawa członka spółdzielni mieszkaniowej nabywcy lokalu z mocy umowy o jego zbyciu. Według zaś art. 223 § 2 zd. drugiego pr. spółdz. skuteczność zbycia własnościowego prawa do lokalu zależy od przyjęcia nabywcy w poczet członków spółdzielni mieszkaniowej. Ze sformułowania tego wynika, że spółdzielcze prawo do lokalu przechodzi na nabywcę dopiero z chwilą uzyskania przez niego członkostwa. Innymi słowy, gdy chodzi o nabywców spółdzielczego prawa do lokalu na podstawie umowy o zbyciu lokalu (art. 223 pr. spółdz.) to, wbrew odmiennemu stanowisku skarżącego, nie wstępują oni w prawa członka z mocy umowy, lecz w trybie przewidzianym w art. 16 i 17 pr. spółdz. Sposób nabycia tego prawa ma zaś o tyle istotne znaczenie, że w myśl powołanego w kasacji art. 224 pr. spółdz. spółdzielnia nie może odmówić przyjęcia w poczet członków nabywcy prawa do lokalu na podstawie umowy, o ile ten odpowiada wymogom statutu. W przypadku nieuzasadnionej odmowy przyjęcia osobie tej przysługuje roszczenie o przyjęcie. Prawomocny wyrok uwzględniający to roszczenie ma charakter konstytutywny i zastępuje oświadczenie woli spółdzielni o przyjęciu w poczet członków nabywcy (art. 64 k.c., art. 1047 k.p.c.). Z mocy tego wyroku następuje przyjęcie nabywców w poczet członków z chwilą jego uprawomocnienia się. Z tą więc chwilą spółdzielcze prawo do lokalu przechodzi na nabywcę. 
  Według niekwestionowanych w tym zakresie ustaleń Sądów niższych instancji powódka dochodziła należności z tytułu opłat eksploatacyjnych za okres od 1 maja 1996 r. do 30 marca 1997 r. oraz od 1 września 1997 r. do 31 grudnia 1997 r., tj. za okres po zbyciu przez skarżącego praw do owych lokali a przed przyjęciem ich nabywców w poczet członków powódki, tj. przed uprawomocnieniem się wyroku z dnia 26 stycznia 1998 r. 
  Powodowej Spółdzielni należności z tytułu tych opłat za zbyte przez skarżącego lokale należą się od niego za okres do chwili przejścia na nabywców tych lokali spółdzielczego prawa, tj. do chwili uprawomocnienia się wyroku z dnia 26 stycznia 1998 r., a co za tym idzie, zarzut skarżącego, że nie był biernie legitymowanym w sprawie okazał się bezzasadny. 
  Kasacja w części dotyczącej powództwa głównego podlegała uwzględnieniu z innych przyczyn. 
  Istotę zarzutów dotyczących naruszenia wskazanych w kasacji przepisów procedury skarżący sprowadził do kwestionowania opinii biegłego, w tym zaniechania przez niego dokonania rzeczywistych pomiarów poszczególnych lokali użytkowych. 
  W procesie cywilnym obowiązuje zasada równości stron, która wymaga, żeby każda strona miała możność twierdzenia i replikowania na twierdzenia i wnioski drugiej strony. Strona powodowa kierując określone roszczenie przeciwko pozwanemu niewątpliwie subiektywnie przytacza jego podstawę faktyczną (art. 187 § 1 k.p.c.). Przytoczone fakty są jednakże przedmiotem dowodu, jeżeli z punktu widzenia prawa materialnego mają istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy. Z kolei pozwany, przeciwnik tej strony, przytacza fakty uzasadniające jego zarzuty przeciwko temu roszczeniu. Dowodzenie tych faktów jest zaś obowiązkiem samych stron (art. 6 k.c., art. 3, 126 § 1 pkt 3, art. 187 § 1 pkt 2, art. 232 zd. pierwsze i in. k.p.c.). 
  W sprawie powodowa Spółdzielnia wnosząc o zasądzenie określonych kwot przedłożyła jedynie niepotwierdzone odbitki ksero dokumentów księgowych, na których oparła ich wyliczenie. Biegły zaś w oparciu o te dokumenty sporządził kwestionowaną opinię. 
  Zasadnie przeto zarzucił skarżący, że skoro przedłożone odbitki nie zostały odpowiednio poświadczone (potwierdzone), to nie stanowią one dokumentu w rozumieniu przepisów kodeksu postępowania cywilnego, gdyż nie zawierają oryginalnego podpisu wystawcy, który stanowi conditio sine qua non istnienia dokumentu. Wprawdzie figuruje na większości z tych odbitek podpis wystawcy (brak owego podpisu przykładowo na odbitkach znajdujących się na kartach: 508, 510, 514 516 i innych dalszych), lecz nie jest to podpis oryginalny, złożony przez podpisującego bezpośrednio na danym egzemplarzu, lecz podpis "odbity" odwzorowany kserograficznie. W rezultacie te odbitki nie mogły zastąpić dokumentów, na których bazie powstały. 
  Niedopuszczalne byłoby również prowadzenie dowodu z tych odbitek w trybie art. 308 k.p.c. Przepis ten wymienia fotokopie, do których nie zalicza się odbitek ksero. Gdyby zaś ustawodawca rzeczywiście chciał uczynić z kserokopii odrębny środek dowodowy, to wprowadziłby je obok fotokopii do art. 308 k.p.c., w ramach jednej z licznych ostatnio nowelizacji kodeksu postępowania cywilnego. 
  Zwykła odbitka ksero (tj. odbitka niepotwierdzona, niestanowiąca dokumentu) nie może zastąpić dokumentu, na którego bazie powstała. Przemawia za tym jednoznacznie treść art. 129 k.p.c. w zw. z art. 128 k.p.c. Artykuł 128 pozwala na dołączenie do pisma procesowego odpisów załączników (np. ich kserokopii) zamiast załączników w oryginale. Z art. 129 jednak wynika, że najpóźniej na rozprawie strona obowiązana jest okazać sądowi oryginały tych dokumentów, natomiast na żądanie przeciwnika obowiązana jest uczynić to jeszcze przed rozprawą. Ustawodawca posługując się pojęciem dokumentu rozumiał przez to oryginał dokumentu. Tam gdzie oryginał może być zastąpiony przez odpis (np. odbitkę ksero), ustawodawca wyraźnie to zaznaczył. 
  Wyliczenie w tych okolicznościach przez biegłego księgowego należności powodowej Spółdzielni z tytułu zaległych opłat eksploatacyjnych w oparciu o przedłożone przez powódkę niepotwierdzone odbitki ksero dokumentów księgowych, a nie w oparciu o ich oryginały, okazało się już tylko z tego powodu wyliczeniem nieudokumentowanym. Opinia biegłego nie mogła więc zostać uznaną za miarodajną. 
  Dokumenty księgowe, na które powoływała się powódka, a których nie przedłożyła, niewątpliwie są dokumentami prywatnymi w rozumieniu art. 245 k.p.c. Ten pogląd wynika z ogólnej reguły przepisów k.p.c. o dokumentach, iż dokumentem prywatnym jest każde pismo będące dokumentem, o ile nie jest ono dokumentem urzędowym. 
  Odnosząc się do mocy dowodowej dokumentu prywatnego zgodzić się więc należało z ogólnym założeniem kasacji, że z dokumentem prywatnym nie wiąże się domniemanie prawne, iż jego treść przedstawia rzeczywisty stan rzeczy. W literaturze przedmiotu zauważa się, że dokumenty te z reguły mają dużą wartość dowodową przeciwko osobie, od której pochodzą, natomiast dowód ten ma znacznie mniejszą moc dowodową, jeżeli miałby przemawiać na rzecz strony, która go sporządziła. Jeżeli zaś dokument pochodzi od osoby trzeciej niezależnej od stron, to sąd powinien zakładać, że intencją wystawcy dokumentu nie było wzmocnienie bądź osłabienie którejkolwiek ze stron. W rezultacie trafnie zarzucił skarżący, że Sądy niższych instancji bezzasadnie odmówiły przeprowadzenia wnioskowanego przez skarżącego dowodu na okoliczność rzeczywistej powierzchni przydzielonych mu lokali użytkowych, skoro ich powierzchnia miała wpływ na ustalenie wysokości dochodzonych opłat eksploatacyjnych za te lokale. 
  Sąd Najwyższy w tym miejscu zauważa, że skoro skarżącemu przydzielono kilka lokali użytkowych rzeczą Sądu Apelacyjnego było oddzielne wyliczenie opłat eksploatacyjnych za poszczególne lokale celem ustalenia, czy i w jakim zakresie skarżący wywiązywał się ze swych obowiązków związanych z prawem do tych (poszczególnych) lokali. 
  Przytoczony pogląd, że niepotwierdzona odbitka ksero nie ma mocy dowodowej dotyczy także przedłożonej przez powódkę odbitki ksero uchwały nr 117 dotyczącej stopy odsetek (k. 481), gdyż złożonego na tej odbitce podpisu pełnomocnika powódki nie poprzedza adnotacja "za zgodność z oryginałem". W rezultacie zasadnie skarżący zarzucił, że na podstawie tej odbitki Sąd Apelacyjny nie był władny dokonać ustalenia stopy odsetek, których źródłem miała być uchwała 117. Spod oceny Sądu Najwyższego usuwa się więc podnoszona w kasacji kwestia, czy w sprawie zachodził przypadek praktyk lichwiarskich. 
  Trzeba tu jedynie zauważyć w odniesieniu do stanowiska Sądu Apelacyjnego dotyczącego ustalonej stopy odsetek, ze wskazanych przyczyn wadliwie, że ocena, czy w konkretnym wypadku zachodzi przypadek praktyk lichwiarskich, czy usprawiedliwiona ochrona interesu powodowej Spółdzielni, a właściwie jej członków została pozostawiona sądom orzekającym na podstawie znajomości zjawisk ekonomicznych i społecznych oraz doświadczenia życiowego. Odmienna ocena skarżącego mogłaby wówczas stać się podstawą kasacji, gdyby Sąd oceniający sprawę merytorycznie wykładał lub stosował pojęcie zasad współżycia społecznego niezgodnie z doświadczeniem życiowym i zasadami uczciwego obrotu gospodarczego. 
  Z tych przyczyn kasacja, co do powództwa głównego podlegała uwzględnieniu. 
  Bezzasadna natomiast okazała się kasacja w odniesieniu do oddalenia apelacji skarżącego w zakresie dotyczącym powództwa wzajemnego. Rację bowiem miał Sąd Apelacyjny, że skoro skarżący nie wykazał twierdzenia, na którym oparł powództwo wzajemne, iż kwotę 443.250 zł wpłacił na poczet "kupna" 1/5 części budynku, to bezprzedmiotowe byłoby prowadzenie wnioskowanego przez niego dowodu z biegłego na okoliczność faktycznej powierzchni przydzielonych mu lokali celem wykazania, iż jest ona mniejsza od odpowiadającej 1/5 części budynku. 



dokumenty elektroniczne

6. Zasady postępowania cywilnego związane z postępowaniem dowodowym.

II.Uwagi ogólne o postępowaniu dowodowym po zmianach wprowadzonych ustawą z dnia 16 września 2011 r.

1. Od systemu prekluzji do systemu dyskrecjonalnej władzy sędziego
2. Obowiązki sądu i pełnomocnika w zakresie prowadzenia postępowania
3. Postępowanie dowodowe przed sądem pierwszej instancji
a) wniosek dowodowy
b) dopuszczenie dowodu na wniosek i z urzędu
c) ramy czasowe przedstawienia i dopuszczenia dowodu
Słuchanie informacyjne stron.
Należy pamiętać, że pouczenia muszą być w protokole. Brak ich nie może krzywdzić pouczonego. Np. 229 i 230.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz